9 stycznia w Pałacu Republiki w Mińsku, prezydent Białorusi wręczył nagrody „Za duchowe odrodzenie”. Tym razem Aleksander Łukaszenka przemawiał podczas ceremonii po białoruski (właściwie to tylko wstęp wybrzmiał w języku narodowym). Powtórzył slogany o trudnym dla Białorusi okresie i sporo uwagi poświęcił Rosji.
Aleksander Łukaszenka rozpoczął przemówienie od uwagi pod adresem opozycji i tych wszystkich, którzy wychodzą na ulice białoruskich miast w obronie niepodległości. Powiedział, że wraz z rozpoczęciem negocjacji z Rosją w sprawie „pogłębienia integracji” pojawili się tzw. „świadomi”, krzyczący o utracie suwerenności.
„Ich zdaniem dawno temu trzeba było porzucić bliskie stosunki z Rosją. Gdybyśmy podjęli te kroki, nie byłoby nas tutaj. Rosja to nie tylko ogromny kraj, ale naród nam przyjazny. To kraj, w którym kupowaliśmy surowce. Najważniejsze (surowce morskie, które możemy kupić w dowolnym kraju) to nasz wspólny rynek (…). A to co się może zdarzyć i zdarzyłoby się – to spójrzcie na sąsiednią Ukrainę”- powiedział Łukaszenka.
Według prezydenta, pomimo trudnych negocjacji z Rosją, i demonstracji organizowanych przez białoruską opozycję w obronie niepodległości, na świecie nie ma drugiego takiego narodu jak Rosjanie, bo tylko oni traktują Białorusinów z wielkim szacunkiem i troską.
„Na różne sposoby mogą sobie organizować gwizdy w czasie negocjacji między przywódcami krajów i elitami, ale musimy przyjrzeć się głębiej: Rosjanie to nasi ludzie, bracia, którzy zawsze są gotowi wyciągnąć pomocną dłoń w trudnych czasach. A dzisiaj nie będzie katastrofy, jeśli nawet nie dogadamy się z Rosją. Żyjemy dziś i nie będziemy żyli gorzej niż w 2019 roku. Bardzo szybko się nie wzbogacimy, ale w żadnym wypadku nie zginiemy. Nie te czasy: powstaliśmy dzięki naszej pracy” – powiedział Aleksander Łukaszenka.
Łukaszenka zapewnił, że wie najlepiej jak o niepodległość walczyć;
„Zauważyliście, że ostatnio często mówię o niepodległości i suwerenności. Uwierzcie mi, to płynie z serca. Nie ma tu żadnego kłamstwa, nie ma tu żadnych złych intencji. Ja naprawdę jestem zwolennikiem idei niepodległości”– powiedział prezydent.
oprac.ba/nn.by
3 komentarzy
kronon
10 stycznia 2020 o 12:03Pomoc rosjan nie jest przeznaczona dla bialorusinow i Bialorusi jako panstwa. Idzie wylacznie na utrzymanie samozwanczej antyludzkiej wladzy neokomunistycznej i falszowanie wyborow parlamentarnych i prezydentskich na Bialorusi. Za taka „bratnia pomoc” warto by wystawic rachunek dla Rosji.
Karas
10 stycznia 2020 o 23:23Nie ma wyjscia musi cos gadac do bialorusinow zeby nie wyjsc na ciote
KatolikPolak
11 stycznia 2020 o 08:33Polacy politolodzy i eksperci od wszystkiego.
Białoruś przynajmniej jest jeszcze w miarę suwerennym i wolnym krajem. Samo to iż posiada najwyższe prawo karne ,jakim jest kara śmierci, sugeruje,że jeszcze w miarę jest. A u nas ? Co bracia Polacy ,czyżby jakiś kompleks? Gdzie my teraz jesteśmy? Sprzedają nas ,ganią, kłamią, oszukują, karmią propagandą. Mam prośbę, zawsze jak zaczniemy od krytyki ,porównujmy nas kraj ,wtedy wykształcimy w sobie opinie krytyczną.