Jak informowaliśmy, 4 stycznia sekretarz stanu USA Michael Pompeo przyjedzie do Mińska na spotkanie z prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką.
30 grudnia podczas konferencji prasowej w Waszyngtonie, jeden z urzędników Departamentu Stanu USA pytany o cel wizyty Pompeo na Białorusi odparł, że sekretarz stanu USA zamierza omówić z Aleksandrem Łukaszenką min. „bieżącą normalizację stosunków dwustronnych i wymianę ambasadorów”.
Informacje prasowe zostały opublikowała 30 grudnia służba prasowa Departamentu Stanu, bez podania nazwisk dwóch urzędników, którzy wzięli w nim udział. Wymieniani są jako „starszy urzędnik” i „starszy urzędnik nr dwa”.
Briefing prasowy odbył się w związku z planowanymi wizytami Pompeo na Ukrainie, Białorusi, Kazachstanie, Uzbekistanie i Cyprze zaplanowanymi na 3-7 stycznia.
„Starszy urzędnik” przypomniał, że powrót ambasadorów (białoruskiego do Waszyngtonu i amerykańskiego do Mińska) został ogłoszony podczas wrześniowej wizyty w Mińsku podsekretarza stanu do spraw politycznych Davida Hale’a.
„Sekretarz stanu spotka się również z białoruskim ministrem spraw zagranicznych Władimirem Makiejem, aby omówić kwestie związane z prawami człowieka, współpracę gospodarczą i wymianę informacji na temat zagrożeń dla bezpieczeństwa regionalnego i międzynarodowego”, powiedział „starszy urzędnik nr 1”.
Zapewnił, że Stany Zjednoczone jako jeden z pierwszych krajów, który uznał białoruską niepodległość w 1991 roku, wspierają Białoruś i kibicują suwerennej, stabilnej, dostatniej i niezależnej Białorusi. „Szanujemy pragnienie Białorusi do rozwijania partnerstwa, wytyczania kursu i odgrywania konstruktywnej roli w regionie”, powiedział urzędnik DS.
Przedstawiciel Departamentu Stanu zauważył również, że Stany Zjednoczone nie zaprzestają monitować Białorusi w kwestii przestrzegania praw człowieka. Jego zdaniem Mińsk osiągnął w ostatnich latach spory postęp.
„Uważamy, że promowanie zasad demokracji wzmocni suwerenność i niezależność Białorusi, którą Stany Zjednoczone jednoznacznie i zdecydowanie popierają. I to oczywiście pozwoli nam rozszerzyć nasze stosunki dwustronne”- podkreślono na konferencji.
Na razie nie ma reakcji Kremla na informację o wizycie wysokiego rangą przedstawiciela Stanów Zjednoczonych.
Wizyta szefa amerykańskiej dyplomacji na Białorusi będzie pierwszą od czasu panowania Aleksandra Łukaszenki.
Według doniesień, Pompeo przybędzie na Białoruś w drodze z Ukrainy, podobnie jak John Bolton, który odwiedził Mińsk w sierpniu. Przypomnijmy, że ówczesny doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego zaraz po tej wizycie ustąpił ze stanowiska. We wrześniu na Białorusi był też podsekretarz ds. politycznych w Departamencie Stanu USA David Hale, i podczas tej wizyty zapadły decyzje dotyczące przywróceniu ambasadorów USA do Mińska i białoruskiego do Waszyngtonu.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!