Rosyjska telewizja TNT (należąca do Gazpromu) wyemitowała tylko trzy pierwsze odcinki serialu „Sługa narodu”. Jak wiadomo, w serialu tym obecny prezydent Ukrainy, gdy jeszcze nie był prezydentem, wcielił się w rolę fikcyjnego prezydenta Ukrainy.
Pierwszy sezon pochodzi z 2015 roku.
Decyzję o emisji serialu w Rosji podjęto po spotkaniu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i prezydenta Rosji Władimira Putina w Paryżu. Niektórzy rosyjscy i ukraiński komentatorzy spekulowali, że decyzja o emisji „Sługi narodu” miała być gestem dobrej woli ze strony Rosji, a być może nawet została uzgodniona w Paryżu.
TNT przed emisją reklamowała serial hasłem: „Ten serial to utopia, która nie ma nic wspólnego z Ukrainą Zełenskiego”.
Gdy serial zaczął być emitowany, okazało się, że w różnych strefach czasowych pokazywane są różne wersje. Na rosyjskim Dalekim Wschodzie pokazano pierwsze odcinki bez ingerencji cenzury, a w europejskiej części Rosji wycięto scenę, w której wypowiedź serialowego prezydenta Hołoborodki (granego przez Zełenskiego) uznano za wulgarną i odnoszącą się do Putina.
Po trzech odcinkach TNT przerwało emisję. Kierownictwo telewizji twierdzi, że nigdy nie planowano wyemitować więcej niż 3 odcinki, i że był to chwyt marketingowy, by wypromować markę TNT.
Dla rosyjskiego widza serial ma być jeszcze dziś dostępny w całości na popularnej rosyjskiej platformie internetowej z filmami i serialami.
Oprac. MaH, rferl.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!