Wczoraj na Ukrainie doszło do wielotysięcznych manifestacji przeciwników prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w związku z odbywającym się dzisiaj w Paryżu szczytem tzw. formatu normandzkiego, czyli przywódców Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji.
Mityngi i manifestacje, pod hasłem „Czerwone linie dla Zełenskiego” odbyły się na placu Niepodległości i przed kancelarią prezydencką w Kijowie, na placu przed pomnikiem Tarasa Szewczenki we Lwowie oraz przed urzędem rady obwodowej w Dnieprze.
Według policji, w Kijowie zgromadziło około 8 tys. demonstrantów. Z kolei we Lwowie ok. 1 tys. osób, a w Dnieprze – około 300 manifestantów.
Późnym wieczorem około 2 tys. manifestantów w Kijowie ogłosiło zamiar koczowania pod kancelarią prezydenta Ukrainy przynajmniej do ogłoszenia wyników szczytu. Ich protest ma być ostrzeżeniem dla ukraińskich władz, aby podczas szczytu w Paryżu nie uczyniły żadnych ustępstw wobec Rosji.
Wczoraj w Paryżu doszło też do manifestacji kilkudziesięciu Ukraińców, zrzeszonych we Wszechświatowym Kongresie Ukraińców i ukraińskiej społeczności we Francji.
Opr. TB, UNIAN
fot. https://republic.com.ua/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!