W Odessie Marynarka Wojenna Ukrainy zaangażowała się w instalację pływającej bariery wokół rozbitego tankowca Delfi. Poinformował o tym Denis Karpow, szef administracji portu w Odessie.
„Wczoraj po południu [25 listopada – red.] zaangażowaliśmy siły i środki Marynarki Wojennej, które nam pomagają. Dzisiaj o godz. 9.15 [26 listopada – red.] dwie jednostki Marynarki Wojennej i nasze holowniki wyruszyły do lokalizacji Delfi, a teraz odbywa się bezpośrednia operacja instalacji pływających barier wokół tankowca. Oznacza to, że jeśli dojdzie do wycieku produktów naftowych, zostaną one natychmiast zlokalizowane” – powiedział.
Wyjaśnił też, że kiedy statek osiadł na mieliźnie w rejonie miejskiej plaży „Delfin”, rozłożono zabezpieczenia – na brzegu ułożono 140 m barier, jednak z powodu złej pogody nie było możliwe ułożenie podobnych barier wokół statku. Według niego, kiedy administracja portu w Odessie otrzymała informację, że dryfujący tankowiec opuszcza akwen portu „Południowy” i znosi go w kierunku Odessy, podjęto wszelkie działania operacyjne, aby zminimalizować możliwe szkody.
„Natychmiast wysłaliśmy wszystkie jednostki, aby uniknąć zderzenia z dryfującym statkiem, ponieważ było duże ryzyko takiego zderzenia” – powiedział. Odpowiadając na pytanie, czy tankowiec był wykorzystywany do tankowania statków w ramach kontrabandy, zwrócił uwagę, że do niedawna (około do 19 listopada br.) statek znajdował się poza strefą 12 mil (na wodach neutralnych). Dlatego strona ukraińska nie mogła wpłynąć na żadne nielegalne działania (gdyby miały miejsce). „Na wodach państwowych wszystko powierzono naszej Straży Morskiej i Państwowej Służbie Granicznej. Prawdopodobnie w wypadku działań na wodach neutralnych należy podejmować wspólne wysiłki z innymi państwami ” – skomentował.
Wyjaśnił, że zgodnie z oficjalnymi informacjami Delfi opuścił rumuński port w Konstancy wiosną 2018 r., Od tego zasu „nikt go nie widział”. Według straży granicznej główne dokumenty tankowca straciły ważność w 2018 r.
Przypomnijmy, tankowiec Delfi z trzema Ukraińcami na pokładzie rozbił się na Morzu Czarnym w pobliżu Odessy. Tankowiec wysłał sygnał o niebezpieczeństwie wieczorem 20 listopada, kiedy wszedł do strefy nadzoru portu morskiego Południowy (obwód odeski). W wyniku złej pogody zniosło go zabrany w okolice plaży Delfin w Odessie. Według administracji portu morskiego tankowiec był bez ładunku. Nurkowie ewakuowali trzech członków załogi, którzy byli wyczerpani i wychłodzeni. Uszkodzenie tankowca doprowadziło do zanieczyszczenia wybrzeża. Według p.o. Przewodniczącego Państwowego Inspektoratu Środowiska Ukrainy Jegora Firsowa, maksymalne dopuszczalne normy zostały przekroczone 157 krotnie.
Opr. TB, UNIAN
fot. https://lotsia.com.ua/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!