Protesty wznowiono dziś na Alei Rustaveli po tym, jak policja usunęła barykady i oczyściła wejścia z sejmu.
Policja, która przywróciła ruch uliczny, rozmieszczona jest na obwodzie budynku Parlamentu. Aktywiści obywatelscy i liderzy opozycji twierdzą, że nie zakończą protestów i będą kontynuować wiec, dopóki nie zostanie zaspokojone żądanie zmiany ordynacji wyborczej na proporcjonalną.
Gigi Ugulava, jeden z przywódców Europejskiej Gruzji, zwrócił się do protestujących, mówiąc, że wiece będą kontynuowane, a informacje o przyszłym planie działania będą dostarczane stopniowo.
„Iwaniszwili przeraża Gruzinów demonstracją siły. To obecna rzeczywistość … nie zrezygnujemy z tego kraju. Odejdzie, nie ma innego wyjścia – powiedziała Ugulava.
„Będziemy kontynuować manifestacje i protestować, mamy konkretne wymagania, które należy spełnić”, powiedziała Khatia Dekanoidze ze Zjednoczonego Ruchu Narodowego. Według doniesień mediów przywódcy opozycji zgromadzą się w biurze Partii Pracy 19 listopada i opracują tekst apelacyjny do społeczności międzynarodowej.
W międzyczasie 37 osobom, które zostały zatrzymane podczas protestów w parlamencie Gruzji usłyszały zarzuty sprzeciwiania się poleceniom policji i chuligaństwa.
Civil.ge oprac MK
foto twitter
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!