Łukaszenka oświadczył, że nie planuje sojuszu z Rosją przeciwko Polsce
Białoruś i Rosja nie wyślą czołgów na Polskę, powiedział w niedzielę w Mińsku Aleksander Łukaszenka dziennikarzom, z którymi rozmawiał po głosowaniu w wyborach parlamentarnych, pisze BelTA.
Prezydent wskazał, że Białoruś zawsze była otwarta na Polskę, ponieważ jesteśmy dlań jednym z najbliższych krajów. Dodał, Mińsk jest gotów na bliskie, przyjazne stosunki z Warszawą. Łukaszenka podkreślił, że Mińsk jest otwarty na współpracę z Polską, ale jeśli w relacjach między naszymi państwami coś nie zadziała, „to pytanie nie do mnie, ale do waszych polityków”, powiedział.
W opinii Łukaszenki, relacje między Mińskiem a Warszawą zaczęły się nawiązywać, bo Polska chciała przypodobać się UE i Stanom Zjednoczonym.
„Wiecie, pod czyją melodię tańczy czasem Polska. Ale to silne państwo, które ma już swoją pozycję w Unii Europejskiej. Doceniamy to. Jeśli chcecie z nami współpracować, proszę bardzo” – zauważył przywódca państwa białoruskiego, którego cytuje agencja ria.ru.
Podkreślił także, że zagrożenia dla innych krajów nigdy nie będą pochodzić z ziemi białoruskiej.
Podczas rozmowy z dziennikarzami w lokalu wyborczym, w którym 17 listopada głosował prezydent Białorusi, Łukaszenka wezwał polskie media, aby nie pisały o sojuszu białorusko-rosyjskim przeciwko Polsce;
„Tylko nigdy nie okłamujcie Polaków, że tworzymy sojusz z Rosją, aby wprowadzić przeciwko wam czołgi” – powiedział dziennikarzom prezydent, dodając, że tak się nigdy nie stanie.
Powiedział, że poruszył ten temat również podczas rozmów z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełemskim.
„Powiedziałem, że nigdy nie zagrozimy wam (Ukrainie – red.) siłą” – podkreślił białoruski przywódca.
oprac.ba
1 komentarz
Zdzichu Dyrman
18 listopada 2019 o 12:54O, jak miło z ich strony…