Szef Pentagonu Mark Esper przebywa w Brukseli w związku z dwudniowym spotkaniem ministrów obrony państw NATO. Głównym tematem – jak poinformował sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg – jest bezpieczeństwo cywilnej infrastruktury telekomunikacyjnej, w tym 5G. Esper znalazł czas, by wygłosić w brukselskim oddziale organizacji pozarządowej German Marshall Fund, Esper nazwał chińskie ambicje największą obawą Zachodu w długiej perspektywie.
Konkretnie, mówiąc o zagrożeniach dla Zachodu stwierdził, że „Chiny są pierwsze, a Rosja druga”. Jego zdaniem taki porządek dotyczy zagrożeń dla amerykańskich sojuszników w rejonie Pacyfiku i Europie. Jego zdaniem, Moskwa i Pekin chcą kosztem Zachodu „zmienić wygląd świata” i podkopać „porządek oparty na zasadach”.
Przyznając, że Rosja stanowi wojskowe zagrożenie, minister obrony USA ostrzegł zarazem państwa europejskie przed angażowaniem się w chińską Inicjatywę Pasa i Szlaku (tzw. Nowy Jedwabny Szlak) oraz przed współpracą z chińską firmą Huawei. – Jeśli Huawei zostanie dostarczycielem (technologii 5G), to poważnie wpłynie to na nasze zdolności wywiadowcze – oświadczył.
Esper odpierał też w zarzuty, że Stany Zjednoczone, wycofując się z północnej Syrii, umożliwiły Turcji atak na te Kurdów w Północnej Syrii. Jego zdaniem prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan przeprowadziłby ofensywę w tej części Syrii niezależnie od obecności amerykańskich wojsk w tym regionie – z tego powodu żołnierze USA w północnej Syrii mieli znajdować się w niebezpieczeństwie. Więcej na ten temat tutaj.
Oprac. MaH, polskieradio.pl
fot. Wikimedia Commons, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!