Jak podaje Committee to Protect Journalists (organizacja zajmująca się obroną wolności prasy) sąd w Uzbekistanie niedawno skazał krytyczną wobec rządu blogerkę na przymusowy pobyt w szpitalu psychiatrycznym.
Wyrok nie był długi – zaledwie dziesięć dni. Sam fakt jego wydania jest już niepokojący. W szpitalu psychiatrycznym pobyt można przedłużyć decyzją lekarzy bez żadnej możliwości kontroli. Ta metoda na uciszanie opozycjonistów była niezwykle modna w ZSRR. W oświadczeniu CPJ z zeszłego tygodnia możemy przeczytać „Jeśli Uzbekistan chce, aby świat wierzył, że poważnie podchodzi do reform, nie powinien uciekać się do stosowania praktyk totalitarnych, takich jak przymusowe zamknięcie dziennikarzy na oddziale psychiatrycznym.”. Trudno kłócić się z tymi słowami.
Rferl.org oprac MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!