Minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow porównał okupację wschodniej Ukrainy z konfliktem w Bośni i wezwał do „wysłuchania” Donbasu, a prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, aby zrealizował porozumienia mińskie. Taką myśl wyraził podczas spotkania w ramach Międzynarodowego Klubu Dyskusyjnego „Wałdaj” – corocznego spotkania ekspertów, specjalizujących się w studiach nad polityką wewnętrzną i zagraniczną Rosji, które w tym roku odbywa się w Soczi.
„Mówią nam teraz, że nie będzie specjalnego statusu, pomimo „formuły Steinmeiera”. I jeszcze administracja Zełenskiego mówi nam, że zostanie teraz przeprowadzona u nich decentralizacja, a w ramach tej decentralizacji Donbas otrzyma więcej, niż to wynika z porozumień mińskich” – powiedział. Zaznaczył, że porozumienia mińskie przewidują, że „strona ukraińska przeprowadzi decentralizację w całym kraju, zaś warunki tej decentralizacji zostaną uzgodnione z ORDŁO [Oddzielne Rejony Obwodów Donieckiego i Ługańskiego – red.]”.
„To nie oznacza, bez względu na to na czym polegałaby ta decentralizacja, że Donbas będzie miał jednakowy status tak jak pozostałe obwody Ukrainy, i ta część Donbasu musi zostać usłyszana, a jej miejsce w tej decentralizacji należy wziąć pod uwagę” – podkreślił. Jednocześnie rosyjski minister spraw zagranicznych oburzył się na to, „że od czasu do czasu na Ukrainie pojawiają się oświadczenia, że nie będzie amnestii [dla „separatystów – red.], nie będzie specjalnego statusu [dla Donbasu – red.]”.
Ławrow porównał rosyjską okupację Donbasu z konfliktem palestyńsko-izraelskim, wojną w Bośni i Hercegowinie, porozumieniami z Dayton i Kosowem, w którym porozumiano się co do utworzenia „serbskich gmin w Kosowie, w których zagwarantowane są prawa językowe, religijne i kulturowe Serbów”.
Opr. TB, UNIAN
fot. Wikipedia
1 komentarz
Mirek
3 października 2019 o 17:21Czy w Bośni była armia zielonych ludzików z Rosji. Jeśli tak to faktycznie jest podobieństwo.