Nieoficjalnie: Od 10 do 35 rosyjskich najemników zginęło w Libii

Portal Meduza podał, że „w wynik działań bojowych” w okolicy stolicy Libii, Trypolisu zginęło, według różnych danych od 10 do 35 obywateli Rosji. Meduza i telewizja Dożd przypominają, że w Libii, gdzie trwa wojna domowa, działają oddziały tzw. Grupy Wagnera, firmy żołnierskiej powiązanej z rosyjskim ministerstwem obrony.

Pierwsze doniesienia o śmierci Rosjan  pojawiły się we wrześniu na arabskojęzycznych kontach na portalach społecznościowych. Rosjanie mieli zginąć w wyniku nalotu na siedzibę sztabu operacyjnego sił antyrządowych feldmarszałka Halifa Haftara, zdaniem analityków popieranego przez Rosję, choć Moskwa się do tego nie przyznaje.

Według źródeł Meduzy ofiary pochodziły z Kraju Krasnojarskiego i obwodów swierdłowskiego i murmańskiego.  Portal ustalił też nazwiska dwóch poległych – Artiom Niewiancew pseudonim „Hulk”, Ignat Boriczew, pseudonim „Benia” i imię oraz psuedonim trzeciego – Danis alias „Wektor”.

Poza tym ciężko ranni miał zostać dowódca działającego tam oddziału Wagnera Aleksandr Kuzniecow „Ratibor”. Prawdopodobnie został już przewieziony z Libii do Sankt Petersburga. W 2017 znaleziono fotografię Kuzniecowa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Oficjalnie Rosja nie bierze udziału w wojnie w Libii. Krewni poległych dotąd nie dostali żadnej oficjalnej informacji o ich śmierci ze strony rządu ani nawet przedstawicieli Grupy Wagnera.

We wrześniu agencja Bloomberg pisała, że do Libii na początku poprzedniego miesiąca przybyło ponad 100 „wagnerowców”, by wziąć udział w szturmie na Trypolis u boku oddziałów Haftara. W marcu zaś brytyjski „The Telegraph” pisał o 300 „wagnerowcach” w Libii wspierających armię Haftara.

W 2015 pod auspicjami ONZ w Libii powstał tzw. rząd zgody narodowej kontrolujących zachodnią część tego kraju. Haftar popiera „rząd w Tobruku” utworzony w 2014 roku kontrolujących wschodnią Libię. Rosja nie uznaje rządu w Trypolisie.

Oprac. MaH, meduza.io, tvrain.ru

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na: