Premier Litwy Saulius Skvernelis uważa, że broniąca swojego interesu narodowego Litwa musi utrzymywać dialog z Białorusią, nie bacząc na protesty polityków partii opozycyjnych.
Jak informowaliśmy, litewscy konserwatyści zażądali nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych w związku ze spotkaniem szefa litewskiej dyplomacji Linasa Linkevičiusa z jego białoruskim odpowiednikiem Uładzimirem Makiejem, do którego doszło w kuluarach szczytu ONZ w Nowym Jorku.
Ich zdaniem otwarcie kraju na kontakty z Białorusią może doprowadzić do ustępstw ws. elektrowni jądrowej w Ostrowcu na Grodzieńszczyźnie, budowie której sprzeciwiała się Litwa od samego początku.
Ale w ocenie szefa litewskiego rządu, takie zachowanie jest oznaką zbliżającej się kampanii wyborczej do sejmu.
„Białoruś jest naszym sąsiadem, z którym powinniśmy rozmawiać. Powinniśmy zapewnić też ochronę i obronę swoich interesów poprzez współpracę” – powiedział dziennikarzom w środę (2 października) premier Saulius Skvernelis.
Premier zapewnił, że rząd nie zmienia zasadniczego stanowiska ws. elektrowni jądrowej w białoruskim Ostrowcu i wyraził opinię, że dialog z Białorusią może zmniejszyć wpływy Rosji w tym kraju.
Skvernelis przypomniał, że w interesie Litwy jest demokratyczna Białoruś, zorientowana na Zachód.
„ Czy zależy nam na tym, aby to państwo było państwem demokratycznym, było zorientowane na demokrację zachodnią, czy po prostu powinniśmy je oddać i pozostawić je na pastwę losu, aby wschodni sąsiad uczynił je państwem związkowym lub swoją filią?” – powiedział premier.
Przypomniał, że Rosja naciska Białoruś na jak najbliższą integrację, a „w interesie Litwy jest, by Białoruś jako sąsiad była przyjaznym, demokratycznym państwem”.
Saulius Skvernelis przypomniał też, że umowy z Białorusią podpisane właśnie przez rząd konserwatywnego Andriusa Kubiliusa przyczyniły się do powstania elektrowni jądrowej na Białorusi, a obecna retoryka ma zmobilizować elektorat przed wyborami parlamentarnymi w przyszłym roku.
„Jeżeli mówimy o konserwatystach, to nic nowego – zbliżają się wybory i wyciągana jest rosyjska karta zastraszania” – skomentował Skvernelis pomysł opozycji dotyczący spotkania się z Linkevičiusem.
Z inicjatywy opozycji na posiedzenie sejmowego komitetu spraw zagranicznych został zaproszony w środę (2 października) szef litewskiego MSZ Linas Linkevičius. Minister miał przedstawić informację na temat swego spotkania z ministrem spraw zagranicznych Białorusi, które odbyło się w ubiegłym tygodniu w Nowym Jorku.
Białoruś buduje elektrownię atomową o łącznej mocy 2400 MW w okolicach Ostrowca, w odległości nieco ponad 50 km od Wilna. Pierwszy reaktor ma ruszyć już w bieżącym roku, drugi – w przyszłym.
Litwa sprzeciwia się budowie siłowni tak blisko swojej granicy. Litewscy urzędnicy twierdzą, że elektrownia w pobliżu granicy z Litwą jest budowana z naruszeniem wymogów bezpieczeństwa. Mińsk odrzuca zarzuty.
oprac ba. na podstawie lrs.lt
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!