Pierwszy prezydent Ukrainy Leonid Krawczuk (w latach 1991–1994) wyznał na antenie telewizji Newsone, że nie czuje się bezpieczny.
85-letni Leonid Krawczuk przyznał, że stale odczuwa jakieś zagrożenie. Jak powiedział na antenie Newsone, nie potrafi tego wyjaśnić, ale uczucie wiszącego nad nim niebezpieczeństwa towarzyszy mu pomimo stałej obecności ochroniarzy. Krawczuk przyznał, że zasypia tylko wtedy, gdy ma pewność, że przy łóżku leży pistolet.
„Teraz może nie czuję jakiegoś niebezpieczeństwa, ale pewne zagrożenie. Nie potrafię nawet tego wyjaśnić. Więc kiedy kładę się spać, zawsze mam na szafce nocnej pistolet. Zawsze. Już się do tego przyzwyczaiłem. Jeśli go nie wyjmę z szafki i nie położę obok – nie mogę zasnąć. Wiem, jeśli ktoś zechce coś mi zrobić, to co ten pistolet w moich rękach pomoże? Ale mnie to uspokaja” – powiedział Krawczuk.
2 komentarzy
Jwch
29 sierpnia 2019 o 07:19Skubany, drugi Wałęsa, dogadal się z komuchami, rozkradl państwo a teraz gnoj spać nie może…
SyøTroll
29 sierpnia 2019 o 18:54Biorąc pod uwagę jego pro-integracyjne wypowiedzi (zarówno w znaczeniu wewnątrz-ukraińskim jak i europejskim) Swaboda i inne „socjal-narodowe” ukraińskie ugrupowania, zapewne go nie lubią.