Dawit Gregorian sędzia w procesie byłego prezydenta Robert Koczariana został postawiony w stan oskarżenia z powodu fałszerstwa jakiego miał dopuścić się w innej sprawie.
Gregorian był dla byłego prezydenta dość łaskawy, zgodził się na wypuszczenie go za kaucją, co samo w sobie wzbudziło już kontrowersje, po czy zawiesił proces poddając w wątpliwość legalność część stawianych Koczarianowi zarzutów. Decyzje te zostały odwołane przez sąd apelacyjny nieco ponad miesiąc temu.
W tym czasie Grigorian twierdził, że obawia się konsekwencji ze strony władz. Jak widać słusznie, choć armeńska prokuratura twierdzi, że obie sprawy nie są powiązane.
Rferl.org oprac. MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!