Prokurator Generalny Ukrainy Jurij Łucenko poinformował 6 sierpnia na antenie Radia NV, że śledczy w Kijowie są w posiadaniu danych, o możliwych uczestnikach zabójstwa dziennikarza Pawła Szeremeta, muszą jednak przeprowadzić szereg czynności dochodzeniowych, by udowodnić winę podejrzanych.
„Widzimy prawdopodobnych uczestników tej zbrodni, ale musi to zostać udowodnione przez szereg działań dochodzeniowych” – powiedział prokurator generalny.
23 lipca szef policji krajowej Siergiej Kniaziew łożył prezydentowi Wołodymyrowia Zełenskiemu raport o dochodzeniu w sprawie zabójstwa Szeremeta. W części jawnej raportu Kniaziew zauważył, że wykonano wiele pracy, ale przestępstwo nie zostało wykryte. Jedną z możliwych wersji morderstwa jest zemsta za książkę napisaną przez Szeremieta o wojnie rosyjsko-gruzińskiej z 2008 roku.
Po zapoznaniu się z niejawną częścią raportu głowa państwa wyraziła przekonanie, że zabójcy dziennikarza zostaną jednak wskazani i ukarani.
Przypomnijmy, Przypomnijmy: Pracujący dla „Ukraińskiej Prawdy” Paweł Szeremet (założyciel „Białoruskiego Partizana”) zginął 20 lipca 2016 w Kijowie podczas eksplozji ładunku wybuchowego, który zainstalowano w jego samochodzie. Toczące się już 12 miesięcy śledztwo nie przyniosło pożądanego rezultatu, to znaczy nie wskazało mocodawców.
Od samego początku, prokuratura powołując się na tajemnice śledztwa odmawiała ujawnienia jakichkolwiek istotnych informacji o postępach w sprawie, dla którego rzekomo stworzono specjalną grupę dochodzeniową z udziałem FBI.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!