Białoruś znacznie rozszerzy strefy bezwizowe na Grodzieńszczyźnie i w obwodzie brzeskim (przy granicy z Polską), w których bez konieczności posiadania wizy będzie można przebywać do 15 dni.
Choć szczegółów na razie nie znamy, premier Białorusi Siergiej Rumas zdradził na antenie telewizji „Białoruś 1” po spotkaniu u prezydenta w sprawie rozwoju gospodarczego, że dekret o rozszerzeniu strefy bezwizowej został już podpisany przez głowę państwa.
Eksperci z branży turystycznej wiążą z tą zapowiedzią wielkie oczekiwania. Ich zdaniem, przyczyni się ona do poprawy efektywności korzystania z obiektów infrastruktury turystycznej, a także dalszego rozwoju turystyki transgranicznej. Będzie to szczególnie skuteczne wraz ze wzrostem długości pobytu zagranicznych gości na terytorium bezwizowym.
„Powiaty lidzki, werenowski, szczuczyński, wołkowyski i berestowcki to regiony, które mają duży potencjał rozwoju turystyki i, jak pokazują praktyki, już teraz wywołują duże zainteresowanie wśród zagranicznych turystów. Rozbudowa terytorium bezwizowego wpłynie pozytywnie nie tylko na wzrost liczby gości, ale także rozwój infrastruktury turystycznej w Grodnie i w całym regionie, zróżnicuje proponowane programy turystyczne, zwiększy ich nasycenie, a tym samym zatrzyma turystów w regionie na dłuższy czas – mówi Tatiana Lidjaje, z wydziału działu sportu i turystyki regionalnego komitetu wykonawczego w Grodnie.
Podkreśla, że doświadczenie czterech sanatoriów położonych w obwodzie grodzieńskim, których kuracjusze korzystają z systemu bezwizowego pokazuje, że zagranicznych gości naprawdę na Białorusi interesują kwestie zdrowotne.
– Biorąc pod uwagę fakt, że większość cudzoziemców nadal woli podróżować, korzystając z usług biur podróży, poważną zmianą, która daje ogromne korzyści, jest możliwość odwiedzenia wszystkich regionów obwodu w ramach zorganizowanych grup turystycznych. Zwiększenie czasu pobytu w regionie bez wizy to potężna pomoc w rozwoju turystyki medycznej i rekreacji sanatoryjnej. Doświadczenie wszystkich czterech sanatoriów położonych w obwodzie grodzieńskim korzystających z systemu bezwizowego pokazuje, że zagranicznych gości naprawdę na Białorusi interesują kwestie zdrowotne.
Dotychczas turyści mogli bez wiz wjeżdżać na 10 dni do Grodna i okolic białoruskiej części Kanału Augustowskiego oraz do Brześcia i okolic białoruskiej części Puszczy Białowieskiej.
Na Białoruś można też przybyć bez wiz na 30 dni przez lotnisko w Mińsku (wtedy można przebywać w całym kraju).
Wprowadzenie ruchu bezwizowego spowodowało napływ turystów i spore ożywienie miast. Szczególnie jest to widoczne w Grodnie, gdzie przyjeżdża wielu Polaków i Litwinów.
oprac. ba za 015.by
5 komentarzy
karol
5 sierpnia 2019 o 21:54Jak zwykle odkrywa się koło. Przecież koło wynaleziono już dawno.
Jaki problem zrobić bezwizowy ruch na całej Białorusi.
Qumaty
6 sierpnia 2019 o 10:23Baćka widzi że turystyka daje realne korzyści gospodarce ale jego paranoiczny umysł boi się ruchu bezwizowego. Jak to? Rozlezą się po całym kraju? Bez żadnej kontroli? 😉
mwi
6 sierpnia 2019 o 21:45W Ameryce tez sa wizy. Dlaczego krytykujesz tylko Bialorus?
WT
6 sierpnia 2019 o 20:36Autor powinien wiedzieć, że polska nazwa miejscowości to Brzostowica (Wielka), a więc powiat brzostowicki, a nie berestowcki.
al
14 sierpnia 2019 o 18:06Problemem jest brak realnej granicy Białorusi z Rosją – dlatego nie moze być bezwizowego wjazdu
Inna sprawa że Białoruś powinna ułatwić otrzymywanie wiz – np jak w Izraelu czy Turcji kupujesz ją na przejściu granicznym+polisa. Od ręki. W dobie internetu mogą zewrdyfikować algorytmy daną osobę w ułamek sekundy. Nie trzeba wniosków,zdjęć, podpisów. To anachronizm