10 lipca w Sądzie Obwodowym w Brześciu ogłoszono wyrok dla 44-letniego Białorusina, oskarżonego o udział w konflikcie zbrojnym w południowo-wschodniej części Ukrainy po stronie samozwańczej „Donieckiej Republiki Ludowej”, pisze TUT.BY.
Mężczyzna został uznany winnym udziału w konflikcie zbrojnym na terytorium obcego państwa i został skazany na 2 lata pozbawienia wolności, wyrok ma odbyć w kolonii karnej. Sąd wziął również pod uwagę okoliczności łagodzące: przyznanie się do winy, szczerą skruchę, oraz aktywny udział w wykryciu przestępstwa.
Po odczytaniu przez sędziego wyroku oskarżonego zakuto w kajdanki. Zanim został wyprowadzony z sali rozpraw zdążył zapytać, za co został tak surowo ukarany.
Wyrok nie jest jeszcze prawomocny i skazany może się odwołać.
Oskarżony to mieszkaniec Brześcia – Wadim. Przed wyjazdem na Donbas, pracował w jednym z zakładów w Brześciu. Wcześniej był trzykrotnie karany za włamania i kradzieże.
Zasadniczej służby w wojsku nie odbył z przyczyn zdrowotnych, ale nie przeszkodziło mu to trafić w szeregi samozwańczej DNR. Na południowy-wschód Ukrainy Wadim wyjechał w 2015 roku. Na rozprawie 1 lipca zeznał przed sądem, że „zapisał się na ochotnika ze względów ideowych”.
Zaciągnął się do szturmowego pułku piechoty morskiej jako szeregowy. Początkowo pełnił funkcję zastępcy dowódcy wozu bojowego, a następnie obsługiwał wyrzutnię rakiet. Walczył pod pseudonimem „Bryza”.
Białorusin brał udział w działaniach wojennych pod Wołnowachą w miejscowości Кominternowo. Od 3 marca do 10 lipca 2016 roku stacjonował w pobliżu wioski Sochanka pod Nowoazowskiem, a następnie — do 21 listopada — był na linii rozgraniczającej pozycje ukraińskie od sił samozwańczej DNR.
W 2017 roku Wadim wyleciał w Syrii. Twierdzi, że nie walczył, ale pracował w bazie naftowej. W Syrii oskarżony spędził dwa miesiące — od 23 października do 21 grudnia. Następnie wrócił do DNR.
Wadim dwukrotnie był ranny, w rękę i w nogę.
Pod koniec 2018 roku wyjechał do Brześcia — rzekomo na urlop. Przed sądem zeznał, że wracać nie zamierzał z powodu „oficerskiego bezprawia”, panującego w formacjach zbrojnych DNR.
W Brześciu mężczyzna z własnej woli przyznał się do najemnictwa a pismo osobiście zaniósł do KGB. Służby wszczęły śledztwo i aresztowały Wadima.
oprac.ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!