Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przypomniał, że dziś, 25 czerwca, wygasa termin wykonania postanowienia Międzynarodowego Trybunału Prawa Morza dotyczącego zwolnienia marynarzy ukraińskich. Przy czym, wyraził rozczarowanie decyzją Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy o przywróceniu Federacji Rosyjskiej w prawach członka Zgromadzenia.
Prezydent Ukrainy zwrócił uwagę na zeszłotygodniowe swoje spotkania z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i kanclerz Niemiec Angelą Merkel, podczas których omówił m.in. kwestie konfliktu ukraińsko-rosyjskiego.
„Próbowałem przekonać pana Macrona i panią Merkel, że powrót rosyjskiej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy jest możliwy dopiero po spełnieniu przez Rosję podstawowych wymogów Zgromadzenia. Szkoda, że nasi europejscy partnerzy nie usłyszeli nas i postąpili inaczej” – zauważył Zełenski. Przy czym, podziękował ukraińskiej delegacji parlamentarnej i delegacjom narodowym, które poparły ukraińskie stanowisko.
Mówiąc o akcie zawieszenia działalności delegacji ukraińskiej w Zgromadzeniu stwierdził: „Głównym argumentem za powrotem [Rosji – red.] była potrzeba ochrony praw człowieka i obywatela, jako najwyższych wartości demokratycznych. Mam nadzieję, że w kwestii ochrony wartości demokratycznych nikt nie myślał o wartościach materialnych. Chcę też zobaczyć, jak zwolennicy powrotu rosyjskiej delegacji do Zgromadzenia – organizacji, która od 70 lat broni rządów prawa w Europie – będą bronić i domagać się kolejnego powrotu, powrotu zatrzymanych ukraińskich marynarzy – podkreślił Zełenski. Prezydent Ukrainy przypomniał, że dziś, 25 czerwca, upływa termin wykonania wyroku Międzynarodowego Trybunału Prawa Morza. „Z niecierpliwością czekamy na to, jak deklarowane tezy na temat rządów prawa zostaną przełożone na prawdziwe życie” – podsumował.
Opr. TB, https://www.president.gov.ua/
fot. UNIAN
4 komentarzy
krogulec
26 czerwca 2019 o 08:00Ha, ha Europejczycy sprzedali Ukrainę tak jak wcześniej Ukraińcy Polskę.
heh
26 czerwca 2019 o 09:25Kiedys dawno temu Ukraina i Polska tworzyly wielkie panstwo. Paru kolesiom co chcieli byc wazni to sie nie podobalo i caly XVII wiek usilnie toczyli wojny z korona aby odlaczyc ziemie na ktorych jest dzis Ukraina od reszty kraju. W efekcie wpadli w przyjacielkie objecia Rosji. Coz… a wystarczylo pohamowac swoje ambicje 300 lat temu i do dzis bylby spokoj w tej czesci Europy.
Podlaszuk
27 czerwca 2019 o 11:18Oby jak najszybciej Ukraina zrozumiała, że na krajach starej UE polegać nie można. Niemcy i Francuzi sprzedadzą Ukrainę Rosji za czapkę gruszek.
Ewa
27 czerwca 2019 o 14:07Jedynym obecnie wyjściem względem bezpieczeństwa Ukraińców jest połączenie się jak dawniej w 1 duże państwo z Polską. Wówczas teren obecnej Ukrainy automatycznie zostanie objęty programem UE oraz NATO. W innym przypadku Ukraina po prostu zostanie wchłonięta w całości przez Rosję i nikt nawet 1 palcem w tej sprawie nie kinie. To będzie koniec Ukrainy.