Metropolita Epifaniusz zwołał sobór Kościoła Prawosławnego Ukrainy (KPU) na 24 czerwca.
To odpowiedź na obrady zwołanego wczoraj przez honorowego patriarchę KPU Filareta soboru nieuznawanego Kościoła Prawosławnego Ukrainy Patriarchatu Kijowskiego. Hierarchia KPU uznaje, że Filaret przekroczył swoje uprawnienia biskupie.
„Na najbliższym posiedzeniu Świętego Synodu KPU, który został zwołany 24 czerwca, zostaną podjęte decyzje w związku z obecnymi wydarzeniami” – czytamy w komunikacie metropolity Epifaniusza. W dokumencie stwierdzono, że honorowy patriarcha KPU, Filareta, zaczął wypowiadać się sposób arbitralny i samozwańczy, podając w wątpliwość ważność wszystkich soborowych decyzji przyjętych 15 grudnia na Soborze Zjednoczeniowym KPU.
„Wystawiając, w imieniu nieistniejącego już związku wyznaniowego Kościoła Prawosławnego Ukrainy Patriarchatu Kijowskiego, i na jego drukach instrukcje i wymagania pod adresem biskupstwa, duchowieństwa i wiernych Kościoła Prawosławnego Ukrainy, patriarcha honorowy Filaret faktycznie przekracza swą władzę biskupią, naruszając 34 Regułę Apostolską i Kartę Kościoła Prawosławnego Ukrainy” – stwierdzono w oświadczeniu.
Na konferencji prasowej, poświęconej tym wydarzeniom, arcybiskup Kościoła Prawosławnego Ukrainy Jewstratij (Zorja) stwierdził, że tylko niewielka część duchowieństwa odłączyła się od KPU. „Co się stało? Niewielka część tych, którzy należeli do jedynego lokalnego Kościoła Prawosławnego Ukrainy ukraińskiej, przeszła do nowej struktury, dlatego aby potwierdzić swoje możliwości i pełnomocnictwa , przywłaszczając sobie historyczną nazwę Kościoła Prawosławnego Ukrainy-Patriarchatu Kijowskiego, którego nie i być nie może – podkreślił.
Opr. TB, UNIAN
fot. UNIAN
1 komentarz
Kasper
23 czerwca 2019 o 09:41No to pięknie. Zamiast trzech cerkwi prawosławnych, jak do niedawna, na Ukrainie będą teraz cztery. Chyba że Filaret „powiększy grono aniołków” zanim zdąży na dobre odtworzyć struktury „Patriarchatu Kijowskiego”. Niezły numerek z tego „patriarchy” . A taki był ładny – amerykancki.