O takim ultimatum poinformował Pawło Klimkin, minister spraw zagranicznych Ukrainy, podczas brukselskiego szczytu szefów resortów spraw zagranicznych państw członkowskich Unii Europejskiej i krajów Partnerstwa Wschodniego.
Przy okazji podkreślił, że spełnienie żądań Rosji dotyczących zniesienia sankcji w Radzie Europy anuluje porozumienia mińskie.
Klimkin powiedział, że ta kwestia pojawiła się podczas wczorajszego spotkania plenarnego.
– Powiedziałem im szczerze, że jeśli dążycie w tym kierunku, gdzie chciało pójść kilka krajów [mowa o przywróceniu Rosji w prawach członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy – red.], to ja tego samego dnia wyjdę i powiem, że po pierwsze „Mińsk” nas nie obowiązuje [negocjacje i ustalenia w ramach formatu mińskiego Normandzkiej czwórki – red.], a po drugie, że został unicestwiony nie tylko… przez Moskwę, ale konsekwentnie unicestwiacie go także wy – podkreślił dramatycznie.
Odpowiadając na pytanie o związek między umowami mińskimi a Radą Europy wyjaśnił, że po tym, kiedy Rosja zaczęła wydawać paszporty [mieszkańcom Donbasu – red.] „jakikolwiek krok realizujący oczekiwania Rosji w sprawie poprawy jej sytuacji w Radzie Europy w ogólności podważy całą logikę tego, czego już dokonaliśmy”. Dodał też, że w Europie są parlamentarzyści, którzy próbują realizować interesy Rosji. Zauważył, że jego stanowisko zostało wysłuchane i przyjęte do wiadomości, w szczególności przez kolegów z Niemiec, Francji i Holandii.
Przypomnijmy, że podczas sesji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w kwietniu 2014 roku Rosja z powodu aneksji Krymu została pozbawiona w nim prawa głosu, a jej przedstawiciele zostali wykluczeni ze wszystkich organów Zgromadzenia. Od tego czasu Rosja bojkotuje posiedzenia Zgromadzenia i żąda przywrócenia jej w prawach członka. Nie wpłaca też do Rady Europy składek członkowskich.
Opr. TB, UNIAN
fot. UNIAN
3 komentarzy
KRZYSZTOF
13 maja 2019 o 19:25Pewnie UE bardzo się tej groźby przestraszyła, oj bardzo.
peter
14 maja 2019 o 03:49Krzysztof trzymasz kciuki ze UE uchyli sankcje wobec Rosji ?
Z tego co pisali przyjaciele Kremla na necie wynikalo ze sankcje tylko wzmacniaja Rosje
Sokolnik
15 maja 2019 o 18:02UE jakby faktycznie chciała wprowadzić dotkliwe sankcje wobec Rosji to by już dawno zablokowała Nord Stream II, nie kupowała by od nich gazu i ropy, zablokowałaby wszystkie transakcje finansowe na europejskich giełdach (w szczególności londyńskie City) wtedy można mówić o prawdziwych sankcjach, a tak to tylko „pic na wodę fotomontaż”. Lewacka UE NIGDY nie wprowadzi prawdziwych sankcji wobec Rosji, po pierwsze ze strachu, po drugie (oczywiście) dla interesów (gigantycznej kasy), szczególnie tych niemieckich, obecna UE to już nie jest ta UE sprzed 15 lat, do której tak bardzo dążyliśmy, a może jednak taka była tylko się dobrze z tym kryła? (pyt. retoryczne).