W mediach rosyjskich pojawiają się kolejne informacje, przecieki i spekulacje o kulisach awaryjnego lądowania samolotu pasażerskiego na lotnisku Szeremietiewo.
Według jednego ze źródeł agencji Interfax, Superjet, który wyleciał do Murmańska, stracił kontakt z dyspozytorami wkrótce po starcie.
„Według wstępnych danych, ze względu na burze i błyskawice, komunikacja z kontrolą lotów została utracona. Uderzenie pioruna mogło uszkodzić część instalacji elektrycznej samolotu, wtedy cała automatyka przestała działać” – twierdzi agencja.
Interfax, podaje dziś też, powołując się na źródło zbliżone do kierownictwa Aerofłotu, że główną przyczyną śmierci w części ogonowej Superjet-100, która zapaliła się podczas lądowania na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo, była nieodpowiedzialność niektórych pasażerów;
„Według wstępnych danych, z zeznań naocznych świadków wynika, że kiedy samolot uderzył w ziemię i zapalił się, niektórzy pasażerowie zaczęli w panice zdejmować swoje rzeczy z półek. Utrudniło to ewakuację ludzi z tylnych rzędów samolotu, zginęli w ogniu”- powiedział anonimowy rozmówca agencji.
Przypomniał on, że przed odlotem załoga każdego samolotu zawsze instruuje pasażerów pod tym kontem. „Jednak w skrajnej sytuacji ludzie zachowują się mechanicznie, starając się oszczędzać rzeczy osobiste, nie myśląc, że jest to śmiertelnie niebezpieczne dla nich i dla innych”. – cytuje źródło państwowa agencja
Lista ocalałych pasażerów jest dostępna na stronie internetowej Aeroflot.
Wstępnie, za przyczynę katastrofy uznano uderzenie pioruna w samolot. Dziś eksperci zakwestionowali tę wersję.
Przypomnijmy, że 41 osób, w tym jeden członek załogi, zginęło w katastrofie samolotu Superjet – 100 na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo, poinformowała Elena Markowskaja, przedstawicielka moskiewskiego Międzyregionalnego Biura Komitetu Śledczego ds. Transportu, informuje Interfax.
Wcześniej informowano o 13 ofiarach katastrofy i kilku innych hospitalizowanych.
W poniedziałek Elena Markowskaja z Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej powiedziała dziennikarzom, że na pokładzie samolotu rosyjskich linii Aerofłot, który lądował awaryjnie w niedzielę na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo, było 73 pasażerów oraz pięciu członków załogi. Markowskaja potwierdziła, że z 78 osób na pokładzie przeżyło 37. 33 pasażerów oraz czterech członków załogi. Linie przyznały, że silnik maszyny zapalił się już po lądowaniu.
Samolot wyleciał w niedzielę przed godziną 18. 00 z moskiewskiego lotniska Szeremietiewo do Murmańska. Kilka minut po starcie maszyny pilot poprosił o zgodę na lądowanie ze względu na problemy techniczne.
oprac.ba, Interfax.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!