Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka wcześnie opuścił międzynarodowe forum „Jeden pas, jedna droga” w Chinach z powodu milczącego konfliktu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Poinformował o tym w poście na Telegramie rosyjski dziennikarz Siergieja Dorenko, a podchwyciły i rozwinęły niezależne media.
Rosyjski dziennikarz napisał, że przywódca Białorusi opuścił wszystkie sobotnie wydarzenia. Łukaszenka nie czekał na zakończenie oficjalnych spotkań i wyleciał z Pekinu. „Najwyraźniej samolot Łukaszenki poleciał do Mińska przed planowanym terminem. W akcie tym jest gest zniewagi dla Putina. Putin odmówił spotkania” – wyjaśnił Dorenko. Jednocześnie Dorenko nie wyjaśnił dlaczego jego zdaniem Putin miał odmówić spotkania.
Potwierdził ten fakt portal Plane Finder, który zaobserwował faktu lotu B28002 samolotu Boeing 767 o rejestracji EW-001PB z Pekinu do Mińska – start miał miejsce wieczorem 26 kwietnia.
Tymczasem ekonomista Leonid Zaiko, szef centrum analitycznego „Strategia” stwierdził, że: „W Pekinie Aleksandr Grigoriewicz poczuł się jak polityk drugiego szczebla. W domu Łukaszenka jest najbardziej inteligentnym i przystojnym mężczyzną w kraju. A tam zebrali się silniejsi i mądrzejsi. Więc Aleksandr Grigoriewicz szybko zatęsknił za swoją ojczyzną”. Wersja o konflikcie z prezydentem Rosji brzmi niewiarygodnie dla Zaiko. „O ile wiem, Putin od dawna nie chce się z nim spotykać i komunikować. Już 15 lat – skomentował sarkastycznie ekonomista.
FeKo
© Karta97
Foto: You Tube
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!