Rosja odwołuje Michaiła Babicza ze stanowiska ambasadora na Białorusi, napisał we wtorek 30 kwietnia, Kommiersant, powołując się na kilku wysokiej rangi urzędników.
Według jednego z rozmówców gazety, kwestia odwołania kontrowersyjnego dyplomaty, który swoją funkcję pełnił niespełna rok, była omawiana od zeszłego tygodnia. Inne źródło podało, że rosyjski prezydent Władimir Putin podpisze dekret o odwołaniu Babicza w najbliższej przyszłości.
Według Kommiersanta, odwołanie Babicza to wynik wielokrotnych próśb Łukaszenki, które osobiście skierował do Władimira Putina.
Ostatnia rozmowa na ten temat, mówi rozmówca gazety, odbyła się w Pekinie, gdzie Aleksander Łukaszenka rzekomo zapewnił swojego rosyjskiego odpowiednika, że jest gotów rozpocząć długo omawianą integrację Rosji i Białorusi, ale pod warunkiem, że wycofany zostanie ambasador Babicz.
Putin miał się zgodzić, zapewniając Łukaszenkę, że nie będzie ingerował w wewnętrzne sprawy białoruskie przez najbliższy rok, zapewnia źródło Kommersant.
Wcześniej o odwołaniu Babicza informował rosyjski kanał „Nezygar”.
Michaił Babicz, to pułkownik wojsk powietrzno-desantowych w stanie spoczynku były żołnierzem elitarnej jednostki, potem przeszedł do KGB. Następnie był szefem koncernu produkującego broń rakietową i premierem dopiero co podbitej Czeczenii (2002-2003). Putin ma do Babicza wielką słabość – wynikającą z historii. Ojciec Babicza, pułkownik Wiktor Babicz był naczelnikiem Putina w rezydenturze KGB w Dreźnie w latach 80. XX w.
W 2016 roku Kreml szykował Babicza na stanowisko ambasadora na Ukrainie, Kijów jednak nie wyraził zgody na jego przybycie.
Zważywszy ba fakt, że Babicz był przez Kreml delegowany na szczególnie trudne odcinki, Mińsk z obawą przyjął fakt, iż to właśnie on miał reprezentować na Białorusi Putina. To jemu przypisuje się sprawstwo zaostrzenia kursu Rosji wobec Białorusi.
Aleksander Łukaszenka długo zwlekał z wydaniem agrément, czyli zwyczajowej zgody państwa przyjmującego, obawiając się, że za nominacją kryją się groźne dla białoruskiej suwerenności plany Kremla.
Ambasador FR w Mińsku: Zachód chce oderwać Białoruś od Rosji
oprac.ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!