Sztab Petro Poroszenki poinformował, że bilboardy urzędującego prezydenta Ukrainy z Władimirem Putinem są oficjalnym produktem reklamowym, opłaconym z funduszu wyborczego kandydata na urząd prezydencki. Ich zadaniem jest przypomnienie krajowi, że w obliczu ciężkich wyzwań, przed jakimi stoi Ukraina, potrzebny jest „silny prezydent i wódz naczelny”.
– Wymowa tych bilboardów nie oznacza, że sztab Poroszenki uważa Zełenskiego za agenta Putina. Absolutnie nie. Ale mocno wierzymy, że Putin marzy o słabym, nieprzygotowanym prezydencie, który pozwoli Kremlowi przejąć kontrolę nad Ukrainą – podkreślono.
Mimo to, ta akcja sztabu wyborczego Poroszenki wzbudziła kontrowersje. Ukraińskie prawo zabrania wykorzystywania zdjęć osób w reklamie bez ich pisemnej zgody, a w kampanii przedwyborczej – osób, niebędących obywatelami Ukrainy. Pojawiły się opinie, że jest to rzekomo efekt czarnego PR skierowanego przeciwko Poroszence.
Witalij Kuprij, deputowany bezpartyjny, szef powołanego wczoraj koła parlamentarnego „Za następnego prezydenta W. A. Zełenskiego”, stwierdził, że te bilboardy są niezgodne z prawem. „Nie wolno było tego robić, i należy je [bilboardy –red.] usunąć” – powiedział. Podkreślił też, że nawet jeśli Putin wyraził pisemną zgodę, to i tak nie można wykorzystywać cudzoziemców w swoich kampaniach wyborczych.
Do sprawy odniósł się także Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy rosyjskiego prezydenta, który na pytanie dziennikarzy o stanowisko Kremla w tej kwestii, odpowiedział, siląc się na ironię: „My wybieramy Putina, a Ukraińcy… Zobaczymy” [ros. Posmotrim – red.].
AKTUALIZACJA:
Jeśli bilboardy z Poroszenką i Putinem pojawią się w Czerkasach, zostaną zdemontowane – oświadczył mer tego miasta Anatolij Bondarienko.
– Teraz w wielu miastach Ukrainy umieszczają bilboardy jednego z kandydatów na prezydenta z wizerunkiem Putina. Ostrzegam właścicieli branży reklamowej w Czerkasach: jeśli na waszych bilboardach pojawi się wizerunek rosyjskiego agresora, komitet wykonawczy rady miasta szybko zagłosuje za demontażem konstrukcji! – ostrzegł. „Ten łajdak wyrządził tak wiele krzywdy naszej Ukrainie, że uważam, iż rozpowszechnianie takich rzeczy jest niemoralne. Nam Putina w mieście nie potrzeba” – zakończył.
Opr. TB, UNIAN, https://www.facebook.com/petroporoshenko, https://www.facebook.com/anatolyibondarenko
fot. UNIAN
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!