Aktywista Jewgienij Suczkow, który działa w projekcie o nazwie Dekomunizacja, rzucił w popiersie nadłamane kwiaty, krzycząc: „Spal się w piekle, kacie narodu, zabójco kobiet i dzieci!”. Został natychmiast odciągnięty przez policję i zatrzymany. Niezależne media podały, że zatrzymana została także druga aktywistka, Olga Sawczenko.
Do protestu doszło podczas organizowanej przez komunistów uroczystości z okazji 66. rocznicy śmierci sowieckiego zbrodniarza. Kilkaset osób złożyło czerwone goździki przy grobie i popiersiu Józefa Stalina, które znajdują się pod murami Kremla w Moskwie.
Zatrzymani zostali przewiezieni na komisariat i zwolnieni po sporządzeniu protokołów o wykroczeniu administracyjnym.
Oprac. MaH, polskieradio.pl
fot.
CC BY-SA 2.0
1 komentarz
Kara
28 marca 2020 o 10:39Należało mu się za tyle zbrodni.