George Friedman, założyciel i szef amerykańskiego think tanku Stratfor, w wywiadzie dla rumuńskiej służby „Radia Swoboda”, odpowiedział na pytanie, który kraj znajduje się w największym niebezpieczeństwie ze strony Rosji.
„Z wojskowego — nie z politycznego punktu widzenia, najbardziej zagrożone są kraje Bałtyckie. Ponieważ jest tam bardzo mała strategiczna głębia, dlatego Rosja może wejść (na ich terytorium) bardzo szybko. Ale z politycznego punktu widzenia, bardzo trudno byłoby się Rosji na to zdecydować, ponieważ atak na jeden z krajów NATO, to potencjalnie jedyna rzecz, która jednoczy NATO.
Zdaniem Friedmana, Rosja bardzo niewiele zyskałaby na tej agresji.
Amerykański analityk przyznaje, że krajem, na którym przede wszystkim koncentruje swoją uwagę – jest Białoruś. Jego zdaniem, ten kraj jest obecnie w największym niebezpieczeństwie.
Jak mówi Friedman, Aleksander Łukaszenka wysyła momentami sygnały, że jego kraj jest neutralny;
„Ale gdyby Łukaszenka stał się częścią zachodniego sojuszu, to Smoleńsk byłby granicznym miastem, a gdyby Rosja zbliżyła się do granicy, to miałaby otwartą granicę z Polską”.
Dlatego teraz dla mnie najbardziej delikatny kraj to Białoruś (…).
Friedman uważa, że nieoczekiwana zmiana władzy w Mińsku może spowodować nieodwracalną sytuację.
„Zachód nie może dopuścić do obecności Rosji na zachodniej granicy Białorusi. Rosja nie jest w stanie pogodzić się z obecnością USA pod Smoleńskiem. Więc jeśli spojrzeć na punkty zagrożenia, to są one niekoniecznie tam, gdzie Rosja może zaatakować, ale tam, gdzie destabilizacja ogarnie obie strony”.
Kresy24.pl/ba
2 komentarzy
tubylec
22 lutego 2019 o 10:38„Ale gdyby Łukaszenka stał się częścią zachodniego sojuszu(…)”
Siedzi sobie dziadek w Tehasie zajada koszernego bajgla popijając go napojem kawo-podobnym ze Starbucks’a i przesuwa granice jak chłopczyk w zabawie ołowianymi żołnierzykami. No ale przecież on się urodził w Budapeszcie to ma prawo mienić się ekspertem od CEE. Jego naród jest naprawdę naznaczony przez Jahwe tylko, że genem ignorancji i zarozumialstwa.
Dla Białorusina NATO to nic innego jak współczesne wcielenie wehrmachtu. Dowódcy wojsk NATO to tylko następcy von Mansteina. Wojna na Ukrainie to nic innego jak druga obrona Sewastopola, nadzieja na trzecie wyzwolenie Charkowa, a potem może drugie forsowanie Dniepru. Kremlowska propaganda, którą ten naród karmi się na co dzień przedstawia obecność NATO na Ukrainie w pełniej analogi do lat 40-ch.
Tożsamość tego narodu opiera się wyłącznie na wspomnieniach o zwycięstwach w Великой Отечественной войне i o tragedii ponad 800 wiosek spacyfikowanych przez faszystów. Dlatego dla nich bić NATO to tak samo, jak bić Фрица.
Prędzej Papuasi wylądują na Jowiszu, niż Białoruś będzie w NATO.
bkb2
22 lutego 2019 o 13:23Tubylec… Zapomniałeś dodać że jesteś tubylcem Kremla i Putina… a nie Białorusi………Białoruś już dzisiaj jest wyżej w rankingu warunków życia ludzi niż Rosja….i ta różnica będzie się pogłębiać… Tubylec nie słyszał też że kwartalnie Ukraińcy wysyłają 4 mld USA do swojego kraju z tytułu zarobków w Polsce i na Zachodzie… Co prawda na Ukrainie nie ma zbyt wysokiego wzrostu PKB jak 3 %, ale Rosja miała w 2018 tylko 2 %…. Tubylec doskonale wie że Ukraińcy uczą się w przyspieszonym trybie Zachodnich standardów , języków i poznają nowe technologie czy uczą się pracować i prowadzić firmy choćby w Polsce…. Tubylec doskonale wie że w ciągu 3 miesięcy na Ukrainie prawie 400 cerkwi Patriarchatu Moskiewskiego przeszło do nowej Prawosławnej Cerkwi Ukrainy z metropolitą Epifanim…. Tubylec wreszcie doskonale zdaje sobie sprawę że Białoruś ma z 3 stron Zachodniej Północnej i Południowej sąsiadujące kraje które są w EU albo jak Ukraina stowarzyszone z EU… Naszego Tubylca po prostu parzy dupa, bo doskonale wie że Rosja wchodzi w kryzys i grozi jej to utratą nie tylko Białorusi ale wszystkich enklaw jakie podbiła w ostatnich 30 latach, jak Donbas, Krym ,Abchazja, Osetia Płd , Górski Karabach , …. czy nawet utrata i rozpad Wspólnoty Niepodległych Państw jak Kazachstan, Kirgistan, Armenia, a nawet Kaliningrad, który może ogłosił referendum za przyłączeniem się do EU… Zaślepiony Tubylec, Stalinem i Leninem nie widzi że Rosja zmierza do rozpadu….