– Jestem dumny, że razem z naszymi polskimi przyjaciółmi zniszczyliśmy ład jałtański i budowaliśmy Europę bez podziałów – powiedział były ambasador Daniel Fried w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl. Były asystent sekretarza stanu ds. Europy przestrzegł przed agresywną dezinformacją Rosji i przed próbami zastraszania w stylu Chruszczowa.
– Musimy być gotowi, działać bez paniki, być konsekwentni, i pamiętać, że Zachód, włączając w to Polskę, ma przewagę. Zrobimy, co trzeba – mówił dyplomata Daniel Fried, pytany o zbrojenia i agresywną politykę Rosji w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.
Daniel Fried stwierdził że w kwestii wzmocnienia wschodniej flanki sytuacja jest teraz lepsza niż 10 lat temu – w regionie jest więcej sił USA, a w kwestii ich powiększania jest konsensus wśród głównych sił politycznych USA.
Były ambasador w Warszawie, w czasie gdy Polska wstępowała do NATO, dostrzega obecnie powrót Rosji do zimnowojennej retoryki, m.in. gróźb o katastrofie atomowej. Chodzi o wywołanie paniki. – Nie można dać się zastraszyć – przestrzegał Daniel Fried.
Dyplomata zaznaczył, że przy tym należy traktować pole manewru Rosji poważnie – to oznacza wyzwanie dla Europy. Zwrócił szczególną uwagę na agresywną dezinformację Moskwy w wielu krajach Zachodu, w tym w USA i w Polsce. To problem często umykający uwadze.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!