Ukraina proponuje Rosji wymianę jeńców

Rosja jednak odrzuca na razie tę propozycję.

Do ostatniej wymiany doszło rok temu – zwolniono 73 ukraińskich żołnierzy w zamian za 233 rosyjskich.

Tymczasem Rosja przetrzymuje w moskiewskim areszcie rosyjskich marynarzy zatrzymanych 25 listopada po ataku okrętów i lotnictwa rosyjskiego na okręty ukraińskie w rejonie Cieśniny Kerczeńskiej. Twierdzi, że mają odpowiadać karnie za nielegalne przekroczenie granicy, tymczasem Ukraina i kraje NATO i UE podkreślają, że są jeńcami wojennymi i nie przekroczyli granicy rosyjskiej. Według jednego z adwokatów marynarzy, 15 z 24 zatrzymanych w kontaktach ze służbami rosyjskimi aktywnie domaga się traktowania zgodnie z procedurami międzynarodowymi dotyczącymi jeńców wojennych i złożyło apelację w tej sprawie. 3 marynarzy rannych w ataku 25 listopada wciąż jest w więziennym szpitalu. Wiadomo też, że adwokaci (wśród których są Rosjanie i Tatarzy z Krymu) są nie zawsze dopuszczani do klientów, zdarza się, że nie są nawet wpuszczani na rozprawę.

Warto przy okazji dodać, bo dawno nie pisaliśmy, że w samym Donbasie wciąż nie są przestrzegane porozumienia mińskie, dochodzi do ostrzałów ze strony rosyjskiej i wymian ognia, w użyciu jest także ciężki sprzęt czy możdzierze, których według porozumień mińskich nie powinno być w pobliżu linii rozgraniczenia. Niemniej jednak od paru tygodniu intensywność walk pozycyjnych w Donbasie zelżała. Jeszcze na początku roku dochodziło do kilkudziesięciu ataków na dobę, ostatnio kilka, kilkanaście (w ciągu ostatniej doby na przykład 8). Co jakiś czas jednak pojawiają się informacje o śmierci ukraińskich i rosyjskich żołnierzy, np. 13 grudnia został zabity przez snajpera ukraiński żołnierz.

fot. Creative Commons Attribution 3.0 Unported