Aleksander Łukaszenka uważa, że sankcje i wojny handlowe to szansa dla Białorusi, Rosji i pozostałych krajów członkowskich Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej.
Takimi przemyśleniami podzielił się białoruski prezydent udzielając wywiadu rosyjskiej telewizji „Rosja 24”. Białoruski przywódca przyznał też, że jest kuszony przez Zachód.
„Teraz na świecie nastąpiła dziwna, straszna sytuacja w handlu. Mówią o wojnach handlowych – zauważył Łukaszenka. – (…) Ale nam to nieszczęście pomogło. To była unikalna szansa! Rosja jest pod presją ze wszystkich stron. Patrzę, jak wy tam walczycie, – zwrócił się do prowadzącego Łukaszenka. O tych sankcjach już gadają wszędzie. Posłuchajcie, uspokójcie się. My niewielkim krajem jesteśmy, byliśmy objęci sankcjami dziesięć lat. Kręciliśmy się jak węże na patelni. I przeżyliśmy. A teraz jeśli się połączyliśmy, jesteśmy razem, to jest szansa dla naszych gospodarek — uważa prezydent Białorusi.
(…) Jesteśmy dumnymi radzieckimi ludźmi, my już nie to musieliśmy wycierpieć. Wokół była żelazna kurtyna, a my żyliśmy – podkreślił głowa państwa.
Łukaszenka konstatował, że nadchodzą ciężkie czasy, ponieważ kraje w przestrzeni postsowieckiej próbują rozdzielić.
„Azja Środkowa ma własne interesy. Wiem, o czym mówię. Widzicie, co dzieje się na Ukrainie. I do Białorusi się dobrali. Nas do NATO gotowi są przyjąć, oczywiście byle tylko władza się zmieniła, i demokracji było więcej i jeszcze coś tam. Wcześniej tego nie proponowali. Ale toczy się walka, przy czym metodą jest dociśnięcie Rosji, próbują ją „nagiąć”.
Głowa państwa powiedział, że to wojna o Rosję.
„To łatwe nie będzie, dlatego musimy zebrać myśli. postawić sobie cel i dążyć do niego. I jesteśmy w stanie to zrobić”- podkreślił Aleksander Łukaszenka.
Kresy24.pl/ba
2 komentarzy
observer48
3 grudnia 2018 o 11:03Przecież ten były priedsiedatiel kołchozu sprzeda swój kołchoz każdemu, kto mu więcej zapłaci pod warunkiem, że zachowa pozycję priedsiedatiela białoruskiego kołchozu. To on się wije, jak wąż, czy węgorz na patelni.
Dr Tux
3 grudnia 2018 o 20:07Niestety w kluczowych kwestiach ma rację :
To jest wojna o Rosję: USA potrzebują Rosji przeciw Chinom, a Rosja nie chce więc Trump ją dociska .
Międzymorze ma być tym imadłem. Docisnąć i zmusić do współpracy lub rozbić i dogadywać się z księstwami, które ew powstaną po rozpadzie Rosji ( jeśli Rosja nagiąć się nie da)
Interesy Azji Środkowej które odciągają ją od ruskiego miru to oczywiście Nowy Jedwabny Szlak.
Facet mówi dokładnie to samo co słynny Dr Jacek Bartosiak, tylko on nie zaliczył stypendiów w USA- mówi to człowiek bez wykształcenia, syn dojarki z kołchozu, który nie zna świata poza ZSRR, w Pentagonie nigdy nie był . To człowiek bardzo inteligentny, doskonale na swój kołchozowy sposób rozumiejący co się dzieje , nie należy go lekceważyć, ani się z niego wyśmiewać.
P.S. Prof. Chodakiewicz na wykładzie w USA zachwycał się „genialnością”strategii Łukaszenki-
nazywają ja „alternance dance”