„Szanowni Rodzice, bardzo chcemy zobaczyć wasze dzieci w pięknych strojach karnawałowych, byle nie były to stroje bohaterów zagranicznych kreskówek”. Takiej treści listy dostali na swoje skrzynki pocztowe rodzice dzieci posyłanych do jednego z moskiewskich przedszkoli.
Dalej wyjaśniano zaskoczonym rodzicom, że nie wolno przebrać dziecka w Żółwia Ninję, lub Spidermana, ponieważ nie pozwala na to jakoby scenariusz noworocznej zabawy. Tym, którzy wyrazili niezadowolenie z tej „sugestii” poradzono aby wystroili swoją pociechę w „białą górę i czarny dół”. Na wysłane pytanie, czy polecenie to przyszło od zwierzchnictwa, wychowawczyni nie odpowiedziała.
Informacje o podobnych pomysłach pojawiły się także w sieciach społecznościowych. Jedna z mieszkanek Magadanu opublikowała zdjęcie ogłoszenia wywieszonego w przedszkolu, które informowało o zakazie przyprowadzania dzieci w kostiumach postaci z zagranicznych filmów rysunkowych. „Pedagodzy przedszkola przygotowali scenariusz noworocznej zabawy, w którym przewidziano następujące postacie: dziewczynki – laleczki, chłopcy – postacie z rodzimych kreskówek: Buratino, Pierrot, Cipollino, Arlekin, Nieznajka, bohaterowie, muszkieterowie itp.”.
Rzecz ciekawa, przedszkolni pedagodzy zabraniają jednych zagranicznych bohaterów, a zalecają innych. Wśród wyżej wymienionych postaci tylko Nieznajka jest rdzennie rosyjską postacią, pozostałe to – zaadoptowany w czasach sowieckich – zachodnie wymysły. Taki na przykład Buratino, w innych krajach znany jest bardziej jako Pinokio.
Adam Bukowski
3 komentarzy
observer48
28 listopada 2018 o 18:08Co najmniej dwaj następcy Pinokio, ŁGAwrow i Putler, rezydują na Kremlu.
marek
28 listopada 2018 o 20:55hahahahaha
Kocur
29 listopada 2018 o 08:10Można też za miedźwiedza się przebrać…