Opublikowane przez Rosyjski Urząd Statystyczny dane pokazują, że dzisiejsza Rosja pobiła wszelkie rekordy rozrostu biurokracji w swojej historii.
Dla przykładu w obwodzie orłowskim – najmniejszym w całym kraju – na 759143 mieszkańców, w urzędach obsadzonych jest 13988 federalnych i samorządowych etatów. Daje to 55 mieszkańców przypadających (albo podporządkowanych) na jednego urzędnika. Mowa oczywiście o mieszkańcach statystycznych, czyli wlicza się tu dzieci i młodzież.
W roku 2000 urzędników w tym obwodzie było ledwie 8652, choć narodu było o 75 tysięcy więcej. Warto dodać, że przez te 18 lat w obwodzie zamknięto 5 dużych zakładów przemysłowych, praktycznie zamarł mały biznes, a rolnictwo ledwie dyszy.
Adam Bukowski
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!