Podstawowym źródłem informacji dla większości Rosjan wciąż pozostaje telewizja, każdego dnia ogląda ją 69 procent społeczeństwa.
Na drugim miejscu jest Internet z 60 procentami korzystających. 30 procent słucha radia, a 11 procent czyta papierowe gazety.
Aż 63 procent Rosjan uważa państwową telewizję za pewne źródło informacji. Natomiast o wiarygodności internetowych newsów przekonanych jest tylko 18 procent surfujących do sieci. Wiadomościom z serwisów społecznościowych dowierza 15 procent.
Informacjom z zagranicznych kanałów telewizyjnych skłonnym jest ufać 3 procent Rosjan.
Z jednej strony ocena dziennikarzy jest ogólnie pozytywna, lecz z drugiej respondenci zdają sobie sprawę, że często reprezentują oni interesy swojego kierownictwa, manipulują opinią publiczną i uprawiają propagandę. 53 procent Rosjan jest przekonanych, że uprawiający zawód dziennikarza podatni są na wpływy. Około 30 procent uważa ich za niezależnych.
Za największy autorytet spośród telewizyjnych i radiowych żurnalistów Rosjanie uważają Władimira Sołowiowa. Wśród piszących na pierwszym miejscu jest Dymitrij Bykow i zamordowana w 2006 roku Anna Politkowska.
Od redakcji. Uznając prawo każdego do wybierania własnych autorytetów, nie możemy odmówić sobie komentarza. Otóż gdyby oceniać rosyjskich dziennikarzy według ich poparcia dla Kremla w skali od 0 (brak poparcia) do 100 (całkowite poparcie), to Politkowska otrzymałaby 0 punktów, natomiast Sołowiow 150.
Adam Bukowski
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!