W noc z soboty na niedzielę do Abakanu, stolicy syberyjskiej Chakasji, przybył prezydent Putin.
Nadzwyczaj tajna to wizyta, gdyż nie informuje o niej oficjalna strona internetowa Kremla. Jedyny zaplanowany na niej wyjazd w początkach października, to wizyta w Indiach.
Krótką wzmianka dzięki której dowiedzieliśmy się o podróży zamieścił jedynie oficjalny organ republiki, gazeta „Chakasja”. Napisano tam, że po przylocie Putin wsiadł w śmigłowiec i odleciał w stronę tajgi.
Jednak weekend ten raczej nie będzie poświęcony łowieniu ryb. Nikt nie ma wątpliwości, że w Abakanie polecą głowy i poleje się krew.
W republice tej podczas ostatnich wyborów samorządowych „Jedyna Rosja” poniosła największą klęskę w kraju. Nie tylko straciła w wyborach do zgromadzeń różnego szczebla, ale i nie ma szans przed drugą turą wyborów na gubernatora, które odbędą się 7 października.
Przyczyna tej porażki jest dobrze znana. Republika rządzi układ, którego dość mają nawet cierpliwi Sybiracy. Na Kreml trafiają petycje w których ludzie błagają o zrobienie czegoś z tamtejszym bałaganem.
Na listy wyborcze wystawiono skompromitowanych ludzi, a nawet kryminalistów.
Putin może ich oczywiście wszystkich wyrzucić, problem jednak w tym, że nie bardzo jest ich kim zastąpić.
Adam Bukowski
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!