Prezes Fundacji Otwarty Dialog została wydalona na Ukrainę po przylocie do Brukseli w poniedziałek wieczorem – ujawnił portal Onet.pl.
Z informacji podanych przez portal wynika, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wpisało Kozłowską do Systemu Informacyjnego Schengen (SIS), a prezes Fundacji Otwarty Dialog została oznaczona najwyższym alertem. Tego rodzaju działanie zobowiązuje urzędników do deportacji danej osoby nie tylko z terytorium danego kraju, ale wszystkich państw należących do strefy Schengen.
O kontrowersjach związanych z Fundacją Otwarty Dialog można przeczytać tutaj.
Oprac. MaH, DoRzeczy.pl, Onet.pl
9 komentarzy
Podlaszuk
15 sierpnia 2018 o 16:06Miła wiadomość na świąteczny dzień.
tagore
15 sierpnia 2018 o 18:14Ciekawe jak ją przyjmą na Ukrainie, będzie zabawnie gdy okaże się ,że ma więcej wspólnego z Ukrainą niż z
Moskwą. Pasowało by to do zmasowanej krytyki polskiego Rządu w mediach Ukrainy w stylu berlińskim.
Rex
16 sierpnia 2018 o 11:06Czaputowicz i tak przeprosi 🙂 Ale i tak miła wiadomość. Proszę o więcej takich.
observer48
16 sierpnia 2018 o 21:33Lepiej późno, niż wcale. Miejsce tej wydry jest poza strefą Schengen w banderalandzie. Tam SBU dotrze do jej krymsko-kacapskich powiązań i źródeł finansoweania. Genialny ruch polskiego rządu.
emil
19 sierpnia 2018 o 09:29za pare lat trzeba jej bedzie horendalne odszkodowanie placic jak sie okaze ze to prowokacja FSB czy GRU czy zly humor pisiorow
observer48
20 sierpnia 2018 o 08:55@emil
Bez współpracy z kontrwywiadami państw członkowskich NATO taki poważny krok nie byłby możliwy. Wydaje mi się, że wydalenie Kozłowskiej ze strefy Schengen to poważne ostrzeżenie dla niektórych polityków i akolitów oPOzycji totalnej. Polski kontrwywiad i inne służby specjalne muszą mieć na nią i jej męża Kramka sporo kompromitujących materiałów.
Łzy Matki
23 sierpnia 2018 o 16:26Przecież wiemy kim była i jest owa kobieta.
W końcu Państwo nie jest teoretyczne.
Za nawoływanie do buntów przeciw legalnemu rządowi i narodowi Polskiemu powinna być surowo i przykładnie ukarana, a nie tylko wydalona.
Jej działalność nie nic wspólnego z hasłami którymi się otacza.
peter
25 sierpnia 2018 o 02:33Lzy Matki Rey dawno temu pisal ze to V Rosyjska Kolumna
Wierzący
15 września 2018 o 22:16Stypendystka profesora Osadczego, obywatelka innego kraju „zaczepiła się” w Lublinie na dwa lata, wychodziła w międzyczasie na ulice, by spowodować razem z POprańcami i KODowcami obalenie legalnie wybranego rządu. Chciała też zrobić majdan w Polsce. Władze polskie długo ją tolerowały do czasu kiedy wyrzuciły ją z kraju. Aliści Niemcy chętnie ją przygarnęły a pewien polityk niemiecki zaprosił ją do Bundestagu. Świat schodzi na psy. Kobieta „z ulicy” w Niemieckim parlamencie szkaluje Polskę i Polaków (mając męża ponoć Polaka) a Niemcy udają przyjaciół Polski. Hańba!