Mieszkaniec Archangielska trafił do szpitala z licznymi ranami głowy i rąk po tym jak usiłował zrobić sobie selfie z… niedźwiedziem.
Całe to zdarzenie miało miejsce nie w głębi tajgi, ale w centrum miasta.
Kilku młodych ludzi opuściło nad ranem klub nocny i na ulicy natknęło się na misia. Nie był on wytworem ich zamroczonych alkoholem umysłów, lecz najprawdziwszym zwierzakiem, który zabłąkał się w największym mieście świata leżącym najbliżej bieguna północnego.
22 – letni imprezowicz postanowił skorzystać z okazji, pochwalić się tak niezwykłym spotkaniem i do tego potrzebne było mu selfie.
Skończył w szpitalu a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Gorzej wyszedł na tym spotkaniu niedźwiedź, którego zastrzelili wezwani na miejsce policjanci.
Adam Bukowski
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!