Od lipca 2016 roku do stycznia 2018 FSB inwigilowała naczelnego redaktora portalu „BlogSoczi” Aleksandra Wałowa.
Po tym okresie aresztowany i oskarżony o próbę wymuszenia łapówki od posła. Proces trwa, a obrona opublikowała informację, że w materiałach sprawy znalazły się odtajnione wnioski FSB o zezwolenie na inwigilację.
Dzięki temu poznaliśmy argumenty jakie służby przedstawiają sądom, aby te wydały zgodę na podsłuch i filmowanie osób znajdujących się w kręgu ich zainteresowania.
FSB nie podobało się, że Wałow „zaangażował się w grupę opozycyjnie nastrojonych obywateli, których działalność skierowana jest na organizację akcji obywatelskiego nieposłuszeństwa z elementami ekstremizmu”.
Dalej w dokumencie wymienia się akcje, które organizował redaktor. Także jego praca w portalu blogsochi.ru (już nieistniejącym) była „przedsionkiem do przeprowadzenia dużych, obliczonych na terytorium całej Rosji oraz zagranicę, przedsięwzięć.” Oczywiście na swojej stronie zamieszczał „tendencyjne informacje, także takie, które wywołać miały negatywny obraz polityki wewnętrznej w państwie.” Całość jego działań miała sprowokować obywateli do ekstremistycznych zachowań.
Zdaniem adwokata taki wniosek, rzecz jasna zaakceptowany przez sąd, pozwala inwigilować każdego obywatela, który bierze udział w ulicznych protestach, lub posiada konto w sieciach społecznościowych.
Co do zarzutu o nakłanianie do łapówki, z którego to powodu przebywa w więzieniu, to Aleksander Wałow kategorycznie temu zaprzecza.
Adam Bukowski
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!