W walce z opozycją zginęło 5 policyjnych pałek.
W lipcu 2014 roku po głośnych protestach i zamieszkach na moskiewskim Placu Błotnym zostało aresztowanych sześciu działaczy „Lewego Frontu”, wśród nich lider Siergiej Udalcow i jeden z jego znanych działaczy Leonid Razwozżajew. Ta dwójka została skazana w marcu 2015 roku na 4,5 roku pozbawienia wolności. Z więzienia wyszli w sierpniu 2017 roku.
Wydawałoby się, że sprawa została zakończona. Tymczasem Zarząd Transportu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych skierował do sądu pozew przeciw całej szóstce, w którym domaga się zwrotu utraconego przez policję majątku. Majątek ten, zniszczony na Placu Błotnym, to pięć gumowych pałek i dwie radiostacje typu „Fala” o łącznej wartości 43,8 tysiąca rubli.
Rodzi się pytanie dlaczego Ministerstwo czekało ze swoimi roszczeniami cztery lata? Poza tym w świetle obowiązujących przepisów termin na wysunięcie podobnych roszczeń upłynął w marcu tego roku. Na dodatek pozwani żądają wyjaśnienia dlaczego tylko 6 uczestnikom zarzuca się zniszczenie państwowego majątku, choć Plac pełen był demonstrantów?
W celu rozstrzygnięcia tych problemów na niejawnym posiedzeniu zbierze się sąd, aby zdecydować jak postępować na właściwej rozprawie.
Adam Bukowski
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!