W Inguszetii, republice należącej do Federacji Rosyjskiej zatrzymano działacza społecznego i obrońcę praw człowieka Magomeda Chazbijewa.
Jak podaje portal „Agora” oskarżono go o podżeganie do nienawiści oraz wrogość do prezydenta republiki, rządu, sędziów i funkcjonariuszy policji. Opozycjonista oskarżony został od razu z trzech paragrafów: o ekstremizm, za nielegalne posiadanie broni i obrazę władz. Jako poszkodowany w tej sprawie występuje prezydent Inguszetii Junus-Bek Jewkurow.
Za podstawę do oskarżenia o ekstremizm posłużyła psychologiczna i lingwistyczna ekspertyza wywiadu, który Chazbijew zamieścił na kanale YouTube. Biegli z Południowego Uniwersytetu Federalnego stwierdzili, że Chazbijew chciał upokorzyć głowę republiki i jego otoczenie a swoim wywiadem starał się wzbudzić w stosunku do nich wrogość u osób oglądających wywiad. W jego słowach znaleziono oznaki nawoływania do zmiany władz w Inguszetii, w tym poszkodowanego Jewkurowa. Ponadto zarzucono mu, że w swoim przemówieniu wykorzystywał metody neuropsychologicznego wpływu na odbiorców. Chazbijew broni się, że prześladowany jest za poglądy i działalność społeczną, a broń została podrzucona przez policję.
Od kilku lat Magomed Chazbijew znajduje się w ostrej opozycji do władz. Wcześniej zajmował się polityką i dziennikarstwem. W 2015 roku musiał uciekać do Czeczenii, gdzie znalazł się pod ochroną tamtejszych władz w związku z zamachem na jego życie. Wrócił do Inguszetii po tym jak w styczniu tego roku, na podwórko domu jego rodziców wrzucono granat. Natychmiast po powrocie został zatrzymany i osadzony w areszcie.
Adam Bukowski
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!