Z obliczeń Sbierbanku wynika, że projekty gazociągów eksportowych z Rosji Siła Syberii, Nord Stream 2 i Turkish Stream będą razem kosztować 93,4 mld dolarów. Projekty nie zwrócą się Gazpromowi, ale zapewnią intratne kontrakty przyjaciołom prezydenta Rosji. Jeden z autorów raportu został już zwolniony z pracy. Pokazuje to polityczny charakter przedsięwzięcia – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
Według analityków Sbierbanku Alexandra Facka i Anny Kotelnikowej, którzy opublikowali w maju raport na temat rosyjskiego sektora ropy oraz gazu, na wspomnianych projektach najwięcej zarobią podwykonawcy, jak Strojgazmontaż Arkadego Rotenberga i Strotransneftegaz, w którym udziały posiada Giennadij Timczenko, a także jego rodzina. To ludzie z bliskiego otoczenia prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina.
Analitycy wskazują, że pożyczki banków na te inwestycje przynoszą niskie zyski. – Uznajemy decyzje Gazpromu za całkowicie zrozumiałe, jeżeli uznać, że firma jest zarządzana w interesie jej wykonawców, a nie w celu osiągnięcia korzyści komercyjnych – twierdzą autorzy raportu.
(…)
Całość tutaj.
Wojciech Jakóbik
fot. CC BY-SA 3.0
3 komentarzy
observer48
24 maja 2018 o 00:48Chińczycy dobiorą się do swoich złóż łupkowych gazu, które się zaliczają do największych na świecie, tylko są trudno dostępne, ale dla pracowitych Chińczyków nie ma rzeczy niemożliwych, a kacapy zostaną na lodzie. Podobnie z Europą, którą do roku 2025. może dosłownie zalać skroplony gaz z Algierii, Kataru, Kanady i USA. Ceny LNG spadają i już obecnie skroplony gaz jest konkurencyjny dla gazu przesyłanego długimi rurociągami, a ta różnica kosztów będzie się zmniejszała w miarę ulepszania technologii oczyszczania, skraplania, przesyłu tankowcami i regazyfikacji LNG.
Darek
24 maja 2018 o 09:02Fajnie, że pojawiają się takie teksty. Może trafią do naszych polityków którzy boją się NS2 jak diabeł święconej wody i robią wszystko by go storpedować. Strachy na Lachy, na TS i NS2 Rosja może tylko i wyłącznie stracić. Ale gdyby wstrzymano NS2 pod pretekstem polskiego sprzeciwu ruska propaganda dostanie nowy oręż – „Polska spowodowała duże straty FR i trzeba je odbić”! Trzymam kciuki za kontynuację tej samobójczej dla rosyjskiego militaryzmu polityki gospodarczej. NS2 ani nas grzeje ani ziębi więc trzymajmy się od niego tak daleko jak to tylko możliwe, nawet słuszne protesty (projekt łamie prawo UE) nie mają sensu.
observer48
24 maja 2018 o 17:56@Darek
Należy za wszelką cenę opóźnić realizację NS2 o jakieś trzy, cztery lata, aż USA i Kanada zwiększą zdolności skraplania gazu o jakieś 100 mld m3 rocznie do roku 2020 i o następne 100 mld m3 rocznie do 2025 r. Ceny LNG już spadają i będą nadal spadać, a Gazpromowi wyrasta w kacapii groźny rywal, Novatek, potrafiący już dzisiaj skroplić i wyeksportować do 23 mld m3 gazu rocznie. To właśnie Novatek dostarczył LNG do Bostonu podczas fali mrozów ubiegłej zimy.