„Rutynowym zadaniem Sił Granicznych jest przeszukiwanie samolotu w celu ochrony Zjednoczonego Królestwa przed przestępczością zorganizowaną oraz tymi, którzy chcą wwieźć do naszego kraju broń lub szkodliwe substancje jak narkotyki” – napisał w oświadczeniu minister spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii Ben Wallace.
„Po przeprowadzeniu tej kontroli pozwolono, by samolot kontynuował podróż” – dodał minister w oświadczeniu.
Wcześniej rosyjska ambasada w Wielkiej Brytanii poinformowała o przeszukaniu przez brytyjskich funkcjonariuszy straży granicznej i celnej samolotu rosyjskich linii na trasie Moskwa-Londyn-Moskwa, dodając, że wysłano notę dyplomatyczną, w której „żądano od strony brytyjskiej udzielenia wyjaśnień dotyczących tego wydarzenia”.
„Jeśli nie ma wytłumaczenia, strona rosyjska uzna działania w jej samolocie za nielegalne i zarezerwuje sobie prawo do podjęcia podobnych czynności wobec brytyjskich linii lotniczych” – napisali Rosjanie.
W tym tygodniu również Wielka Brytania podjęła kroki w celu skontrolowania i ewentualnie zajęcia „podejrzanego majątku”.
– Zostały wydane akty zajęcia podejrzanego majątku, w stosunku do którego niedawno obowiązuje w Wielkiej Brytanii nowe prawo. Naszym celem jest to, by każdy zdobyty w niejasny sposób kapitał, został aresztowany – powiedział Gavin Williamson, minister obrony Wielkiej Brytanii podczas wizyty w Estonii.
Nowe prawo obowiązuje od lutego. Zgodnie z nim brytyjskie władze mogą kierować do cudzoziemców zapytania o wyjaśnienie źródeł majątku niejasnego pochodzenia tzw. Unexplained wealth orders. Kontroli podlegać ma każdy aktyw powyżej 50 tys. funtów. Kto nie udowodni legalności jego pochodzenia, straci majątek. Tajemnicą poliszynela jest, że majątek podejrzanego pochodzenia na Wyspach w dużej mierze związany jest z działalnością rosyjskich obywateli.
Tymczasem rzeczniczka Departamentu Stanu USA Heather Nauert oceniła, że wydalenie amerykańskich dyplomatów z Rosji jest nieuzasadnione. Dodała, że Rosja „nie powinna zachowywać się jak ofiara”. Dodała, że działania Rosji są „godne pożałowania” i „nieuzasadnione”. Podkreśliła, że Waszyngton zastrzega sobie prawo do „odpowiedzi na rosyjską odpowiedź”. W Waszyngtonie przestała też nadawać anglojęzyczna tuba propagandowa Kremla Russia Today, oficjalnie z powodów komercyjnych, bo firma, z którą współpracuje Russia Today, sprzedała częstotliwości przezeń używane w stolicy USA innemu nabywcy.
Z kolei portal Buzz Feed podał, że według FBI znaleziony w 2015 martwy w Waszyngtonie były minister prasy Rosji Michał Lesin został zatłuczony na śmierć przez funkcjonariuszy rosyjskich służb specjalnych, FSB. Więcej na ten temat tutaj.
Oprac. MaH, polskieradio.pl, rp.pl, voanews.com
fot. Siergiej Korowkin, CC BY-SA 4.0
9 komentarzy
tagore
31 marca 2018 o 23:26I o to chodziło Moskwie,wymuszony powrót kapitału oligarchów do kraju.
observer48
1 kwietnia 2018 o 08:01@tagore
Nie powróci, bo nie zdąży. Banksterzy z City idą ręka w rękę z brytyjskim rządem, Wall Street i administracją USA, bo razem kontrolują pośrednio, lub bezpośrednio, do 90% światowych instytucji i rynków finansowych, również giełdy w Hongkongu i Szanghaju.
To będzie bardzo bolesny cios dla kacapii, jeśli tylko do tego dojdzie. Oprócz tego kacapy nie wywiozą z Wielkiej Brytanii najdroższych nieruchomości wartych miliardy funtów szterlingów. Putlerkowi bluff tym razem nie wyszedł.
Polak z Białorusi
3 kwietnia 2018 o 09:39Witam,obserwatorze48. Dodam, że ostatnio został podpisany tzw.Ukaz przez putlerka, gwarantujący amnistię dla powracającego kapitału z zagranicy. Jak na teraz, zgadnij, ile powróciło? …Prawie nikt.Więc, nawet byłe posługiwacze nie ufają putlerkowi….Wydajemy swoje wysiłki i czas za darmo, pisząc komenty, natomiast, tacy oto tagorzy, za to otrzymują pienędzy…Pozdrawiam
observer48
6 kwietnia 2018 o 09:15@Polak z Białorusi
Dziękuję i pozdrawiam nawzajem! 🙂 Putlerek wszedł moim zdaniem w fazę walki o przeżycie, być może nawet fizyczne, bo amerykańsko-chińska wojna celna i kolejne surowe sankcje USA nakładane na kacapię mocno uderzą rykoszetem we Francję i Niemcy, a to może doprowadzić do krótkotrwałej i płytkiej globalnej recesji, której rezultatem będzie kolejne załamanie się globalnych cen surowców, głównie energetycznych.
Nie osłabi to w sposób znaczący importerów ropy i gazu netto, ale może doprowadzić do kolejnej implozji i dalszej dekompozycji faszystowskiej Federacji RoSSyjskiej, której ponad 40% dochodów budżetowych pochodzi z eksportu ropy i gazu. Administracja Trumpa zwiększyła budżet armii USA o około $70 miliardów rocznie w porównaniu z okresem prezydentury Obabmblera, a to jest więcej, niż cały militarny budżet kacapii. Podaję link do artykułu brytyjskiego Economista sprzed ponad dwóch lat, który nic nie stracił na swojej aktualności. https://www.economist.com/blogs/graphicdetail/2016/01/red-and-black
PL
1 kwietnia 2018 o 18:42nie wróci do kraju tylko zostanie zajęty przez kraje w których został nielegalny majątek zainwestowany
observer48
1 kwietnia 2018 o 22:12@PL
Dokładnie. To będzie nokautujące uderzenie w kacapskich kleptokratów związanych z Putlerem. Należy tylko trzymać kciuki za Brytyjczyków, aby mieli odwagę to zrobić.
olek
3 kwietnia 2018 o 10:16to jest majątek oligarchów a nie majątek Rosji.Akurat to nie zaboli Rosję bo i tak tego kapitału w Rosji nie było.Natomiast już boli Brytyjczyków wycofywanie z giełdy Londyńskiej rosyjskich firm ,które przenoszą się na giełdę w Szankchaju .Proces ten został zapoczątkowany kilka lat temu .Biorąc pod uwagę ,że UE swoje centrum finansowe lokuje w Frankfurcie oraz ostatnie wiadomości o wejściu na giełdę chińskiej waluty do rozliczenia za surowce energetyczne. City Londyńskie z wolna lecz systematycznie traci swoje znaczenie i tym samym spadają jego zyski.To jest problem dla WB a nie jakieś tam pieniądze oligarchów ,to propaganda dla gawiedzi,która ma przykryć prawdziwe problemy tego państwa.
observer48
6 kwietnia 2018 o 06:37@olek
Zanim gruby schudnie, chudy zdechnie z głodu. Giełdy w Hongkongu i Szanghaju są w dużej mierze zależne od giełd amerykańskich i brytyjskich, które w nich mają poważne udziały. Około 75% globalnych obrotów instrumentami współwłasności (udziałami) i 90% instrumentami dłużnymi wciąż się odbywa na giełdach amerykańskich i brytyjskich. Chiny, Francja, Niemcy i RoSSja to wciąż karzełki finansowe.
observer48
6 kwietnia 2018 o 08:52@olek
A oto najnowsze dane, jakie udało mi się znaleźć, dotyczące kapitalizacji największych giełd świata. Łączna kapitalizacja największych giełd amerykańskich, brytyjskich, japońskich i kanadyjskich to 57% globalnej kapitalizacji instrumentów współwłasności w publicznym globalnym obrocie giełdowym, a niemiecka giełda we Frankfurcie z kapitalizacją 1.4 biliona dolarów nawet nie „załapała” się nawet do pierwszej dziesiątki. https://dollarsandsense.sg/10-biggest-stock-exchanges-world-heres-much-theyve-gained-2017/
Jeśli dodamy do tego fakt, że w Warszawie rozpoczęłą w grudniu ubr. swoją działalność euroazjatycka (od Lizbony po Władywostok) fila największego banku inwestycyjnego świata JP Morgan Chase, możemy wkrótce odnotować znaczny wzrost kapitalizacji giełdy w Warszawie. Niemcy i w ogóle Europa, to karzełki finansowe w porównaniu z czołową piątką dyrygowaną przez Amerykanów i Brytyjczyków. Również giełdy w Hong Kongu, Szanghaju i Shenzen są w dużej mierze kontrolowane przez kapitał amerykański i brytyjski.
Jeśli doliczymy do tego giełdy towarowe w Chicago (CBOT), Nowym Jorku (NYMEX) i Londynie (LME), które zmonopolizowały globalne obroty surowcami i kontraktami terminowymi, ujrzymy w całej okazałości, że tak kacapski Fuhrer Putler, jak niemiecka Frau Ribbentrop są nadzy i świecą gołymi dupami, w które USA i ich sojusznicy mogą kopać, gdy im to przyniesie korzyści. Nie kopią zbyt często tylko z tego powodu, że jak to już zauważył cezar Wespazjan, „pecunia non olet”, nawet brudne kacapskie „pecunia”.