„Liczba Rosjan żyjących poniżej progu ubóstwa wzrosła w 2015 roku do najwyższego poziomu od prawie dziesięciu lat – informuje The Wall Street Journal.
To skutek spadających cen ropy, szalejącej od dwóch lat recesji oraz zaangażowania Władimira Putina na Ukrainie.
„W poniedziałek, Federalna służba statystyczna poinformowała, że 19,2 milionów Rosjan, czyli 13,4 proc. populacji żyło w 2015 roku w ubóstwie. W 2014 roku poniżej progu ubóstwa żyło 16,1 mln osób, czyli 11,2 proc.” – informuje gazeta.
To największy od 2006 roku odsetek ludzi żyjących poniżej granicy ubóstwa, których miesięczny dochód był niższy od oficjalnego minimum egzystencji – 9 452 rubli na koniec 2015 roku. Tym samym, odsetek ten jest najwyższy od czasu kryzysu gospodarczego z 2008 roku, zauważa gazeta.
Według danych Federalnej Służby Statystyki, około jedna czwarta Rosjan wciąż zarabiają niewiele więcej niż wynosi minimum egzystencji. Nawet niewielkim wzrost cen lub spadek poziomu dochodów sprawi, że ludzie ci znajdą się poniżej progu ubóstwa. Tymczasem większość obywateli Rosji nie posiada wystarczających oszczędności aby przetrwać trudne czasy. Według Państwowej Agencji Badań Ekonomicznych, oszczędności pozwolą większości Rosjanom (60 proc.) przetrwać maksimum trzy miesiące, 26 proc. przeżyje tydzień do miesiąca, a 16 proc. stwierdziło, że nie ma wystarczających środków na przeżycie powyżej siedmiu dni.
„Ekonomiści, w tym były rosyjski minister finansów Aleksiej Kudrin oświadczył, że podjęte przez rząd działania antykryzysowe zwiększyły jeszcze liczbę ubogich w kraju” – pisze Andrei Ostrouch, wymieniając wśród tych nich, cięcia na wydatki budżetowe oraz decyzje rządu o nieindeksowaniu rent i emerytów oraz wynagrodzeń urzędników.
Wydaje się, że spadek poziom życia, nie specjalnie wpłynął na popularność prezydenta Rosji Władimira Putina, podkreśla autor artykułu. Według danych Centrum Lewady opublikowanym w poniedziałek 21 marca, 65 proc. Rosjan życzyłoby sobie, żeby Putin zajął fotel prezydencki po raz czwarty w 2018 roku.
Kresy24.pl
5 komentarzy
wolodia
23 marca 2016 o 02:53smutne ale dobre to
masa musi byc upodlona zeby zrobic rewolucje
SyøTroll
23 marca 2016 o 08:10Jak się prowadzi wojnę to się, i nie chce się skapitulować to ponosi koszty. Co tu można więcej napisać.
mruwa
23 marca 2016 o 11:42Jest to kara boska za niszczenie jedzenia .
Dla mnie to jest wiadomość dnia !!!
gegroza
23 marca 2016 o 16:51ruski naród jest odporny. przetrzyma jeszcze wiele byle by inni się go bali !
ZdrowaWoda
26 marca 2016 o 09:16Głód będzie w całej Rosji. Dla nas to korzystne. Niech zdychają.