Rada Najwyższa Ukrainy zatwierdziła wniesienie pod obrady projektu ustawy, która oficjalnie zakazuje używania nazwy Rosja na określenie Federacji Rosyjskiej. Zamiast niej ma być używana nazwa Moskowia.
Autorzy ustawy argumentują, że nazwy Ruś albo Rosja są historycznymi nazwami terytorium Ukrainy. Dlatego zamierzają wprowadzić zakaz „używania historycznej nazwy terytorium Ukrainy jako synonimu Federacji Rosyjskiej”. Dla określenia tego państwa ma być teraz oficjalnie używana nazwa „Moskowia”.
W związku z tym ustawa przewiduje także wprowadzenie stosownych zmian do innych ustaw, m.in. o agencjach prasowych, radiu i telewizji, reklamie i nazwach geograficznych – podaje RBK.
Inicjatorami przygotowanej jeszcze w ubiegłym roku ustawy o zmianie nazwy Rosja na Moskowia są deputowani z Partii Radykalnej Olega Laszki. Obecnie Rada Najwyższa zatwierdziła wniesienie projektu pod obrady.
Kresy24.pl
33 komentarzy
Michał Mieczysław
19 lutego 2016 o 13:03Kiedy Ruś Kijowska kwitła, Polacy jeszcze Moskwy nie założyli.
Prawdziwi Ruscy żyją na Polsko-Ukraińskim pograniczu. W Moskowi żyją Moskale – ugrofińskie niewiadomoco.
Nazwę Księstwa moskiewskiego zmienił Piotr Wielki, aby uzurpować sobie prawo m.in. do kultury i prawosławia – chrzest prawdziwej Rosji był w Kijowie.
Litwin
19 lutego 2016 o 13:54Ma pan bardzo dużą wiedzę historyczną. Bardzo proszę się częściej wypowiadać
Roch
20 lutego 2016 o 08:39Och! Michał Mieczysław wypowiada się wystarczająco często, także na innych portalach internetowych. Wystarczy poszperać tutaj na „Kresy.pl” ale także na „Prawy.pl” i „Niezależna.pl”. Swoją „wiedzą” zadziwia nie tylko profesjonalnych historyków ale nawet gimnazjalistów, przynajmniej tych którym udało się zdać egzamin gimnazjalny.
SyøTroll
19 lutego 2016 o 15:29I co z tego, Ruś Kijowska się skończyła, a obecna Ukraina wcale nie jest jej spadkobierczynią, już bardziej obecna Rosja. Jeśli ukraińskie władze chcą zmieniać Rosji na Moskowię, na terytorium przez nie „kontrolowanym”, to ich sprawa.
Ktoś złośliwy twierdził że nazwa Kijów pochodzi od staroruskiego „kij” czyli młot, a więc słowa używanego również jako określenie męskiego członka. Biorąc pod uwagę co się obecnie w „Kijowii” (taki neologizm) wyprawia to w/g mnie całkiem akuratna teza.
pestka
17 października 2022 o 00:09to mniej więcej poziom bełkotu pseudohistorycznego równy tunelowi goooowna pod Kremlem (ćwok o imieniu Kij nawet nie słyszał)
cherrish
19 lutego 2016 o 22:13Panie Litwin, podniecają pana te brednie czy nie dostrzegam sarkazmu? Polacy Moskwę założyli? poproszę o źródło, polsko-ukraińskie pogranicze? czyli co? województwo kijowskie, czernichowszyzna? Niż? Księstwo moskiewskie? przestało istnieć w XIII wieku, Piotr Wielki? urodził się w XVII, uzurpator prawosławia? prawdziwa Rosja? kpina a nie wiedza historyczna
cherrish
19 lutego 2016 o 13:06Nic tylko zapłakać się ze śmiechu.
Paweł
19 lutego 2016 o 19:03Zanim zapłaczesz ze śmiechu, podaj namiary na swoją pracę magisterską. Obiecałeś 🙂
cherrish
21 lutego 2016 o 19:39Leży na półce w Instytucie Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego, ul. Gołębia 13, Kraków: „Kwestia granicy polsko-słowackiej na Spiszu w latach 1918-1939r.”.
Paweł Bohdanowicz
22 lutego 2016 o 12:15Dzięki.
Paweł Bohdanowicz
22 lutego 2016 o 12:18Jest już tekst o Parośli. Jeżeli ktoś jest zainteresowany, to zapraszam do działu „Historia i Wspomnienia”.
jerkras
19 lutego 2016 o 13:08No to chociaż raz Ukrainę pochwalę a oni niech zmienia nazwę na Ruś Kijowska bo Ukraina źle kojarzy nie tylko Polakom.
ułan kresowy
19 lutego 2016 o 13:25Ciekawe jaka będzie wg Rady Najwyższej nowa nazwa naszej umiłowanej Ojczyzny.
Gienek
19 lutego 2016 o 16:05Nazwę Polski można zmienić na Lechia, a Polaków na Lechitów. Tak nazywano plemiona Polaków przed chrztem w 966 roku.
Jaś niedoczekał
21 lutego 2016 o 23:47Wandalów chyba? ..a co z Etruskami… …podobno polskim językiem się posługiwali???
Germanów może? ..to też Słowianie… …patrz kroniki duńskie… …???
Wikingowie także? ..toż to i Słowianie i pono nasi… …???
…pewien szaman z Kijowa opisywał nas z dużym uznaniem, pisząc o swoich krewniakach, że jeszcze na drzewach żyją… …
…patrzcie Państwo.. ..kto nam te historie pisał???
…mieliśmy biskupów niemieckich, którzy nie znali naszych języków, nie potrafili wymówić, czy napisać poprawnie nazw miejscowości na Wisłą (nazwa rzeki też niemiecka) …ale zakazywali klaskania w dłonie i tańców, nakazywali palenie wszelkich ksiąg napisanych przez naszych przodków… …pisali za nas, naszą historię.
Tadziła
19 lutego 2016 o 16:27Tym ukraińskim radykałom poprzekręcało się w głowach.Ukraina zawsze była częścią dawnej Rusi,a określenie „kijowska”wymyślili później historycy,by odróżnić okresy rozwoju dawnej Rusi sprzed roku 1240 (zdobycie Kijowa przez mongołów ) i po nim.
MiraS
19 lutego 2016 o 17:23MOSKOVIA to prawidlowe nazewnictwo tego pokrętnego i fałszywego tworu. Dla zainteresowanych proszę sprawdzić 'czapka monomacha’ z tą różnicą dla oficjalnej histori że została ona wykradziona.
Szwejk
20 lutego 2016 o 00:57Moskwa to filia Kijowa, nie można zabronić Rosji używania jej dotychczasowej nazwy bo Rusin czy Rosjanin to to samo.
jpt
22 lutego 2016 o 12:30niestety Rusin to Rusin a Rosjanin to rusek zwykly z wypranym mozgiem najczesciej
mich
20 lutego 2016 o 04:40cóż jak ma sie rozwalone bankrutujące skorumpowane panstwo to trzeba głupoty wymyslac
Matrix
20 lutego 2016 o 05:39Świńska grypa, która szaleje na Ukrainie, całkiem pomieszała w głowach niektórym Upaińcom. Doprowadzili swoimi działaniami kraj do wielkiego głodu, niczym komuniści w latach trzydziestych. Tylko w tamtych czasach nie toczyli działań wojennych z obywatelami własnego państwa.
Jan
20 lutego 2016 o 08:32Nazwa Rus została już zapoczatkowana w 862r.gdy do Nowogrodu Wielkiego przybyl ksiaze Ruryk dajacy początek dynastii Rurykowiczow i zjednoczyl czesc Rusi.Druga Rus powstala ponoc w tym samym okresie w kijowie.
Jest to opisane w Kronikach Nestora – Powiesc minionych lat.
A tak naprawdę to co da zmiana nazwy państwa?Nic.Tylko wladza będzie się chwalić jaki „kawal dobrej roboty odwalila” i pokonala „straszliwego”wroga. Rada Wierchowna Ukrainy niech zajmie się gospodarka kraju oraz wszechobecna korupcja i złodziejstwem na każdym urzędniczym szczeblu.Inaczej wszystko przejmie UPA z Prawym Sektorem co da Rosji pretekst do „interwencji w obronie mniejszości rosyjskiej” i tak to się skończy.Zachod – UE,NATO nawet nie kiwnie palcem w obronie ukrow bo to nie będzie lezalo w ich interesie.Znajac zas chore podejście obecnego rządu do obecnej nacjonalistycznej Ukrainy gdyby RP chciała choć trochę jej pomoc to dostaniemy pozadnego kopa w d……i od Ruskich i UE.Z taka pomocą to można się sadzic za 10/15 lat gdy ewentualnie będziemy mieli armie z prawdziwego zdarzenia a nie korpus generalsko-oficerski do brania apanaży.
Roch
20 lutego 2016 o 08:52Ja się zastanawiam co teraz będzie z wybitnymi twórcami kultury rosyjskiej, takimi jak Tołstoj, Puszkin, Dostojeski, Czechow,Sołżenicyn, Czajkowski, Glinka, Musorgski. Widzę dwie możliwości: albo zostaną zdegradowani do stopnia pisarzy i kompozytorów „moskowskich” albo zostaną awansowani na twórców ukraińskich, skoro „prawdziwa” Rosja to tak naprawdę Ukraina 😉 Szlak został przetarty i precedens już jest bo podobno Gogol już tak „awansował”.
lkjlkj
20 lutego 2016 o 09:35kiedyś to polacy posiadali tereny od północy do niemal francji po belgię holandię kawał południa, bodajrzę mieliśmy też granicę z morzem śrudziemnym. zwali nas wandalami. od rzeki wisły – dawniej wandy. skandynawowie wynosza się historycznie z rodu wandali. tak więc… sami rozumiecie w czym rzecz.
olek
20 lutego 2016 o 12:04Wali już tych nobanderowców z wściekłości i niemocy w sufit aż miło .Widać,że już zdurnieli do cna.
ss20
21 lutego 2016 o 13:16Samogon z czekoladą zrobił swoje ,na Dzikich Polach wykształciła się mutacja w opozycji do sapiens w postaci homo- banderus z gąbczastym zwyrodnieniem pozostałości po mózgu
antysejmita
21 lutego 2016 o 16:50my też powinniśmy pozmieniać kilka nazw 1. nie ukraina – banderoza 2. usa – usrael 3. niemcy – republika nazistowska
Pafnucy
21 lutego 2016 o 23:42Co za banderowskie bzdury. Ruś Kijowska to dawne terytorium obecnej ukrainy??? Tym durniom to chyba zaszkodziły wódka i smalec z czekoladą. Ruś tworzyła dynastia Rurykowiczów. To pojęcie znacznie szersze niż tzw UPAina czyli województwo kijowskie, bracławskie, czernichowskie oraz Zaporoże sklejone przez Chmielnickiego. Potomkowie polskich chłopów z Mazowsza będą teraz uczyć wszystkich swojej zakłamanej historii. Dziedzicem Rusi jest Rosją czy to się komuś podoba czy nie. Nawet w książce prof. Duczko Ruś wikingów we wstępie już czytamy „Rusi-Rosji”. A nie jest to pierwszy lepszy autor i tylko wybitny specjalista w tej dziedzinie. Nie jakiś Pawło Kowal czy Wiatrowycz. Rurykowicze to rosyjscy carowie.
Pafnucy
22 lutego 2016 o 00:52A może niech zmienią swoją nazwę na banderystan albo na dzikie pola. Sugeruję jeszcze Prowincja Małopolska Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Poddaję wam UPAińcy pod rozwagę. Na terenach obecnej ukrainy była jeszcze Scytia i Sarmacja. Ale najbardziej współczesnej ukrainie będzie odpowiadała nazwa Chazaria.
cherrish
22 lutego 2016 o 12:51Ty im nie sugeruj prowincji małopolskiej Korony, bo to ich jeszcze utwierdzi w chorych roszczeniach ziem aż do Krakowa.
Ya'an
22 lutego 2016 o 13:55Idąc za Nestorem, Ruś to nazwa nadana plemionom słowiańskim na terenach obecnej Białorusi, Ukrainy i północy (Petersburg itd) od Ruryka, którego zaprosili/wzięli sobie na władcę (wraz z drużyną) w celu zaprowadzenia pokoju i bezpieczeństwa (bo żarli się ze sobą bez szans na kompromis).
Dwa największe ośrodki władzy przez całą historię Rusi to Kijów i Nowogród. Ruś przechodziła, tak jak Polska, rozbicia dzielnicowe i różne wewnętrzne wojenki, ale w/w miasta i zasiadający tam Kniaziowie zawsze wiedli prym.
Po upadku Kijowa, Ruś (jako taka) przetrwała w Nowogrodzie. Moskwa to przedłużenie gałęzi nowogrodzkiej właśnie.
Podczas gdy Moskwa borykała się z Mongołami, Kijów dostał siępod panowanie Litwy, a następnie Rzeczypospolitej.
W czasie wiosny ludów nastroje narodowościowe wśród mieszkańców Galicji wyzwoliły na nowo tęsknotę za Rusią i własnym, niepodległym państwem. We wszystkich kronikach i zapiskach polskich (i nie tylko) mieszkańcy obecnej (i starszej) Małopolski oraz obecnej tzw Ukrainy zawsze zwani byli Ruskimi lub Rusinami (w odróżnieniu od spopularyzowanej nazwy Rosja/Rosjanin).
Nastroje wolnościowe i prądy nacjonalistyczne wykorzystała chyląca się ku upadkowi Austria i wsparły Prusy. Nikt z mieszkańców wiosek i miasteczek Rusi nigdy nie nazywał się”ukraińcem”. Powstanie zaś niepodległej Rusi było bardzo niebezpieczne Prus i Austrii (oraz dla odradzającej się powoli Polski). Tworzyło się ryzyko bardzo prawdopodobnego zjednoczenia tejże Rusi z Rosją, albo przynajmniej przejęcia kontroli przez tę drugą nad nowym państwem.
Od 1880 roku zaczęła się, głównie w Wiedniu, „edukacja” księży grekokatolickich i tworzenie inteligencji „ukraińskiej” oraz „państwowości ukraińskiej”. Nowa nazwa „Ukraina” miała odciąć ludzi od korzeni i stworzyć nowy naród, który docelowo miał być niczym innym jak kolonią Habsburgów trzymającą w szachu Polskę. Twór taki z mozołem udało się, jak widzimy stworzyć. Doprowadziło to do rozłamu wśród ludności Galicji. Po dziś dzień trwa konflikt, okupiony tysiącami ofiar, między Rusinami (w Polsce zwanymi Łemkowie, na Słowacji – Rusnacy, na „Ukrainie Zakarpackiej” Rusini), a sterowanymi wówczas przez Austriaków i Prusaków (i jak się wydaje przez Niemców/UE dziś) „Ukraińcami”.
Tak więc nie myli się ktoś z poprzedników, pisząc o „prawdziwych Rusinach” żyjących wciąż na pograniczu polsko-słowacko-ukraińskim. Nie myli się też ten, kto mówi o jednym rodowodzie dzisiejszej Rosji i Rusi (aczkolwiek trzeba zaznaczyć, że wieki osobnej historii tych dwóch gałęzi (jedna pod dyktando Mongołów, druga pod I RP) spowodowały stały i wyraźny podział zarówno mentalny jak i narodowy i mało prawdopodobne, by Rusini, przyzwyczajeni do systemu zachodniego, łacińskiego (bez względu na zachowane prawosławie) zechcieli przyjąć na siebie jarzmo władzy absolutnej i ślepej miłości do jedynego wodza na model Moskiewski…).
Reasumując: „Ukraina” to sztuczny twór z obraźliwą wręcz nazwą i dla kraju i dla jego mieszkańców (u krańców czegoś większego, tj lepszego…). Prawdziwi Rusini żyją i powiem szczerze: zaczynają się budzić. Teraz kwestia najważniejsza: Przyciągnie ich propaganda Rosyjska (bardzo sprawnie ten fakt wykorzystująca i nie ma się co temu dziwić – patrz Zakarpacie…) czy Rzeczpospolita Wielu Narodów, w którą wierzę. Jako Rusin.
Sława
zainteresowanych zapraszam na www.mistrzyaan.com (znajdą tam sporo pierdół, ale też i trochę, mam nadzieję sensownych rzeczy)
Lech
23 lutego 2016 o 00:22Było napisać z dedykacją dla Mieczysława :).
A tak na serio, bardzo dobry merytoryczny tekst!
klapio
22 lutego 2016 o 15:08ukrainska glupota siega dna. kradna kradna kradna a ciemnoemu ludowi piora mozgi tematami zatsepczymi, kiedy zmienia nazwe ukriany na Banderostan? jako nowy stan usa? nieumieja banderoswkie syny nawet mnowic po ukriansku tyljko mowia rosyjskim jezykiem ale jadu maja wiecej niz stado żmij, chory narod , mysle ze znikna z mapy niedlugo