Za ekspansyjną polityką Kremla opowiada się 62 procent Białorusinów – wynika z badań amerykańskiego Instytutu Gallupa. Eksperci nie mają wątpliwości – tak wysokie poparcie to efekt zmasowanej rosyjskiej propagandy medialnej.
Spośród byłych republik radzieckich, politykę Putina najgorzej oceniają Ukraińcy – 6 proc., Gruzini i mieszkańcy krajów bałtyckich – 16 proc.
Na najwyższe poparcie dla swoich poczynań może liczyć Kreml w Tadżykistanie – 93 proc., w następnej kolejności są Kirgistan z 79 procentowym poparciem i Kazachstan 72 proc.
Eksperci przypisują tak wysokie poparcie wyłącznie działalności rosyjskiej propagandy, ponieważ media głównego nurtu w tych krajach to rosyjskie kanały telewizyjne.
Przypomnijmy, z sondażu przeprowadzonego w czerwcu br. przez Niezależny Instytut Badań Społeczno-Ekonomicznych i Politycznych NISEPI (zarejestrowany na Litwie) wynika, że Władimir Putin jest na pierwszym miejscu w rankingu zaufania Białorusinów z 60 procentami głosów „za”. Przeciwko jego polityce opowiedziało się 20 procent społeczeństwa tego kraju.
Co do idei „ruskiego świata”, którą rosyjski prezydent uzasadniał aneksję Krymu, pozytywnie oceniało ją 39 procent naszych wschodnich sąsiadów, 39,2 jest ona obojętna, i tylko 15,2 procentom nie odpowiada wizja Kremla.
Kresy24.pl
2 komentarzy
Moccus
27 lipca 2015 o 12:30Debili i idiotów, oraz ograniczonych w samodzielnym myśleniu nigdzie nie brakuje. U nas też by się liczna grupka zebrała. Na szczęście dla Polski nie jest u nas tego łajna tak wiele jak na wschodzie.
Im dalej na wschód ,tym gorzej.
Tak było od wieków i tak pozostał0.
tagore
27 lipca 2015 o 17:36Otwiera to drogę do otwartego zaangażowania się Białorusi na Ukrainie.