Jutro wieczorem na Placu Maneżowym rozpocznie się wiec w obronie Aleksieja i Olega Nawalnych. Kreml przestraszył się społecznych protestów. Ściąga dziesiątki policjantów i buduje umocnienia.
Zapowiedziane na 15 stycznia wielkie zgromadzenie na Placu Maneżowym w Moskwie miało być kulminacją akcji wsparcia dla Aleksieja i Olega Nawalnych przeciwko działaniom rosyjskiej prokuratury. Pojawiły się pogłoski, że może się okazać również początkiem znacznie większych zmian na samych szczytach rosyjskiej władzy (pisaliśmy o tym tu).
W obawie przed wybuchem wielkiego społecznego protestu moskiewski sąd przyspieszył, przenosząc na wtorek 30 grudnia, ogłoszenie wyroku w procesie Nawalnych, a w pobliżu sądu pojawiły się pierwsze bariery, dziesiątki wozów policyjnych i uzbrojonych policjantów.
Mimo to Rosjanie zamierzają okazać sprzeciw wobec działań prokuratury, która domaga się 10 lat więzienia dla Aleksieja Nawalnego, a dla jego brata Olega ośmiu lat.
We wpisach, które od pewnego czasu pojawiały się w rosyjskim internecie, udział w proteście zapowiedziało kilkanaście tysięcy osób. Wiec ma się rozpocząć o g. 19 czasu lokalnego.
Czytaj również: W Moskkwie dojrzewa Majdan. Może wybuchnąć 15 stycznia
Kresy24.pl
2 komentarzy
moniu59
30 grudnia 2014 o 09:09Młodzi Rosjanie są wykształceni i Widzą jak putin próbuje Odsuwać ich od zachodnich państw.Widza że tylko putin jest najmądrzejszy a cały świat to wariaci.
ziutek
30 grudnia 2014 o 09:55będzie pałowanko