
Aleksander Łukaszenka z synem Kolą. Po lewej Nikoł Paszynian. Fot: kremlin.ru
Aleksander Łukaszenka wzmocnił swoje bezpieczeństwo osobiste. Jego dwudziestojednoletni syn Nikołaj Łukaszenka został mianowany głównym „osobistym asystentem” starzejącego się białoruskiego przywódcy.
Według kanału Telegram „Generał KGB”, specjalizującego się w informacjach poufnych, Nikołaj Łukaszenka został powołany do Służby Bezpieczeństwa Prezydenta (SBP) jako szeregowy po osiągnięciu pełnoletności . Teraz, po uzyskaniu zewnętrznego białoruskiego dyplomu ukończenia studiów wyższych, oficjalnie dołączył do personelu ochrony osobistej jako wysoko opłacany „pułkownik” w stopniu młodszego oficera.
„W zasadzie jest osobistym ochroniarzem i adiutantem. Obowiązki służbowe pełni jednak tylko podczas podróży zagranicznych. Obecnie kontynuuje szkolenie, ale regularnie otrzymuje wysokie wynagrodzenie zgodnie z „siatką płac”. „Generał KGB” twierdzi, że Kola coraz bardziej interesuje się pracą w organach ścigania, i w miarę możliwości uczestniczy we wszystkich szkoleniach SBP i otrzymuje szczególną, indywidualną opiekę..
Źródła kanału podają, że Nikołaj „jest stopniowo wprowadzany do kręgu kierowniczego Służby Bezpieczeństwa Prezydenta na poziomie „stażysty”, ma dostęp do wszystkich dostępnych raportów.
„Oczywiste jest, że jest on przygotowywany do objęcia wysokiego stanowiska w służbie bezpieczeństwa w Kwaterze Głównej, i to w niedalekiej przyszłości” – czytamy w publikacji.
„Generał KGB” uważa, że po odbyciu stażu w Służbie Bezpieczeństwa Prezydenta, do końca obecnej kadencji prezydenckiej Aleksandra Łukaszenki, jego najmłodszy syn wspiął się na szczyt piramidy bezpieczeństwa.
Nawiasem mówiąc, w SBP Łukaszenka junior jest już mianowany tytułem „następcy tronu”.
ba










Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!