Przed sądem w Mińsku rozpoczął się proces 12 studentów, aresztowanych w listopadzie 2020 roku i oskarżonych o udział w masowych protestach. Wszyscy oni są uznawani przez białoruskich obrońców praw człowieka za więźniów politycznych. Na ławie oskarżonych zasiada też wykładowca.
Oskarżeni to młodzież w wieku 19 – 24 lat, studenci stołecznych uczelni.
Na ławie oskarżonych zasiadają: Kasia Bućko (Białoruski Państwowy Uniwersytet Pedagogiczny im. Maksima Tanka), Anastazja Bulybenko (Białoruski Narodowy Uniwersytet Techniczny), Wiktoria Hrankowska (Białoruski Narodowy Uniwersytet Techniczny), Tatiana Ekelczyk (Białoruski Uniwersytet Państwowy), Maria Kalenik (Białoruski Uniwersytet Kultury), Jegor Kanecki (Białoruski Uniwersytet Państwowy), Jana Orobejko (Białoruski Państwowy Uniwersytet Pedagogiczny im. Maksima Tanka), Ksenia Syromołot (Białoruski Państwowy Uniwersytet Pedagogiczny im. Maksima Tanka), Gleb Fitzner (Moskiewski Państwowy Uniwersytet Lingwistyczny), Ilja Trachtenberg (Białoruski Państwowy Uniwersytet Pedagogiczny im. Maksima Tanka).
Sądzona jest również Alana Gebremariam, członkini Rady Koordynacyjnej ds. rozwiązania kryzysu politycznego na Białorusi oraz pełnomocnik Swietłany Tichanowej ds. młodzieży i studentów.
Tzw. „sprawę studentów” rozpatruje sędzia Maryna Fiodarowa.
Jak relacjonuje BelTA, na salę rozpraw wpuszczono tylko rodziców, choć pod gmachem sądu zgromadził się tłum, rodzina i koledzy oskarżonych, wielu z nich dziś aresztowano. Dwie sądzone studentki są sierotami, do sądu przyszły babcie, ale ich rozpaczliwe prośby możliwość wejścia na salę nie spotkały się ze zrozumieniem strażników, musiały pozostać na zewnątrz.
Dziennikarze mediów niepaństwowych kilkakrotnie prosili o umożliwienie im wykonywania obowiązków zawodowych, ale żaden z nich nie został wpuszczony na salę rozpraw (w przeciwieństwie do przedstawicieli prasy rządowej).
Młodzi ludzie oskarżeni są o udział w spisku, popełnienie przestępstwa przez grupę osób oraz organizację i przygotowanie działań, rażąco naruszających porządek publiczny, lub czynny udział w nich (cz. 2 art. 17 i cz. 1 art. 342 k.k., maksymalna kara – trzy lata pozbawienia wolności).
Prokuratura oskarża ich, że pełnili rolę koordynatorów terenowych, zarządzali sieciami społecznościowymi, za pośrednictwem których wzywali do udziału w protestach, przygotowywali i rozprowadzali ulotki z apelami, instruowali uczestników, a także informowali o ruchach milicjantów.
Z akt sprawy wynika, że podczas protestów uczniowie blokowali korytarze i klatki schodowe, utrudniali innym studentom, nauczycielom i gościom możliwość poruszania się po obiekcie oraz hałasowali. W rezultacie normalna praca i proces edukacyjny został zakłócony. Akcje studenckie zostały rozpędzone przez KGB.
Jeszcze jedna oskarżona, Olga Filatczenkowa, pracowała jako asystentka na wydziale Białoruskiego Państwowego Uniwersytetu Informatyki i Radioelektroniki (BSUIR). Uczestniczyła w nagraniu filmu, w którym pracownicy BSUIR potępiają przemoc w kraju po wyborach w 2020 roku.
Prokuratura stwierdziła, że „w szeregu przypadków F. koordynowała działania protestujących w zakresie ich przemieszczania się i minimalizowania zatrzymań, informowała o miejscach pobytu milicjantów”. Celem było „zebranie większej ilości ludzi i zakłócenie zajęć”.
Według prokuratury, oskarżeni opracowali plan, który „miał przyczynić się do powstania niedozwolonego skutku, i podjęli działania w celu jego realizacji”.
Przypomnijmy, akcje solidarnościowe odbywały się na największych uczelniach w kraju od 1 września do końca 2020 roku. Studenci i nauczyciele gromadzili się wewnątrz budynków (na klatkach schodowych, w holach), a także na zewnątrz. Nagrywali wiadomości wideo, śpiewali piosenki, bili brawo lub stali w milczeniu z biało-czerwonymi flagami i plakatami, wyrażając sprzeciw wobec sfałszowania wyników wyborów prezydenckich i przemocy aparatu władzy.
Co najmniej stu studentów różnych uczelni zostało relegowanych, co najmniej 40 studentom wytoczono procesy kryminalne, z czego 18 z nich utajniono.
oprac. ba za belapan.by fot: https://people.onliner.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!