Ambasador Rosji w Wenezueli Władimir Zajemskij opublikował na łamach dziennika „Correo del Orinoco” tekst „Prawda jako historyczny imperatyw”. Pisze, że II wojna światowa wybuchła na skutek współpracy Warszawy z Hitlerem i że konsekwencją „wyzwolenia Polski od III Rzeszy” była śmierć 600 tys. żołnierzy Armii Czerwonej.
17 września 1939 r. nie było żadnej inwazji ZSRR na Polskę – przekonuje Zajemskij, zaś Polska, chociaż później była pierwszą ofiarą II wojny światowej, w okresie przedwojennym chciała uchodzić za wiernego sojusznika Hitlera.
Polska i Polacy są znani ze swojej drapieżności i antysemityzmu, który doprowadził do śmierci wielu Żydów – pisze Zajemskij, przywołując nagrodzony Oscarem film „Ida”, który „pokazuje masakrę jaką zgotowano Żydom” w Polsce: „To jest prawdziwa historia antysemityzmu w Polsce podczas II wojny światowej, gdzie Holokaustu dokonali, pomimo nazistowskiego horroru, sami Polacy” – pisze krmlowski moskiewski w Wenezueli, puentując, że zakłamywanie historii źle wpłynęło na Polskę, która teraz opowiada się po stronie odradzającego się neofaszyzmu (na Ukrainie) i podsyca tam wewnętrzne konflikty.
Kresy24.pl/TV Republika. onet.pl
31 komentarzy
jubus
25 września 2015 o 11:24(komentarz usunięty – usprawiedliwianie niemieckiego ludobójstwa i całkowite negowanie odpowiedzialności Hitlera za rozpętanie drugiej wojny światowej – tak daleko tolerancja światopoglądowa naszego portalu nie sięga)
jubus
25 września 2015 o 11:27Nie zdziwię się jak za 50-100 lat w polskich podręcznikach, tak będą pisać, że to właśnie Rosja/Sowiety oraz Zachód odpowiadają za inwazję Niemiec na Polskę oraz za 50 lat komunizmu w Polsce. Prawda zatriumfuje, bo na razie to żyjemy w zakłamaniu pisanym przez zwycięzców 2 wojny, czyli Moskwę, Waszyngton, Londyn i co najśmieszniejsze, Paryż.
Karol
25 września 2015 o 13:29Przecież już jest to w ten sposób określone – pakt sowiecko-hitlerowski, przy bierności zachodu doprowadził do wybuchu 2 WŚ.
Zijemskiego są szokujące dlatego, bo on temu zaprzecza, a winą obarcza ofiarę agresji, czyli Polskę. Dodatkowo nazywa sowiecką okupację 'wyzwoleniem’.
On jest nieprzypadkowo ambasadorem w Wenezuali – kraju upadłym, który razem z kreml’em walaczy z kapitalizmem i zachodem. Ten bzdurny tekst to pewnie tylko część jego anty-burżuazyjnej twórczości.
Dziś Zachód i cywilizowany świat jest tak samo obojętny wobec agresji faszystowskiego Księstwa Moskiewskiego zarządzanego przez dyktatora Putina, jak wobec hitlerowskich Niemiec. Do wielu ludzi jeszcze nie dociera, że moskal już jest na globalnej wojnie hybrydowej z cywilizowanym światem.
jubus
25 września 2015 o 13:32A kto pisze u usprawiedliwianiu ludobójstwa, co? Przecież napisałem wyraźnie, że odpowiedzialni są ci, co doprowadzili do wybuchu II wojny światowej, czyli Londyn, Paryż, Moskwa i Waszyngton. Nikt tu niczego nie usprawiedliwia, ale skoro kacapy chcą się wybielać podobnie jak Zachód, równie g… wart, to czemu nie można cynicznie przyznać racji drugiej strony.
Portal stoi po stronie tego samego kłamstwa, że był „zły Hitler, zły Stalin” a cała reszta to była dobra, szczególnie Angole i Żabojady, o Jankesach nie mówiąc. W tej wojnie nie było dobrych ani złych, jedynie zbrodniarze i ich ofiary.
jubus
25 września 2015 o 13:39Karol, ja bym nawet nie mówił o bierności, ale o celowości tego paktu. Przecież Wielka Brytania zawsze walczyła „obcymi siłami”, tak było podczas wojen jakie Angole toczyli na lądzie, jedynie flota była ich.
I tak było z Polską – wciągnąc Polskę do wojny i zmusić Niemcy do ekspansji na wschód. Potem co najwyżej powstrzymywać Niemcy i Włochy, Francję oczywiście poświęcić i okopać się na wyspie by potem czekać na pomoc z USA. Największym winowajcą w tej wojnie jest Londyn I Moskwa, co do tego nie ma żadnej wątpliwości. To że Adolf i Benito sobie coś tam chcieli zagarnąć, to chyba normalka, skoro Traktat Wersalski był jedynie trumfem Anglii i po części Francji, bo nawet Włochy w dupę kopnięto.
Polska miała jedyne wyjście – sojusz z Osią, niekoniecznie z Niemcami, ale np. Włochami, które Polsce wojny nawet nie wypowiedziały (podobnie jak Japonia). Tylko Oś dawała Polsce szansę na przeżycie i dopóki ludzie w Polsce tego nie zrozumieją, tylko będą powtarzać tą zachodnią propagandę i propagandę ich sojuszników – Sowietów, to takie kwiatki zarówno ze strony rosyjskiej jak i zachodniej, głównie amerykańskiej i angielskiej będziemy oglądać co raz.
Karol
25 września 2015 o 17:10Teorie o wciągnięciu Polski do 2 WŚ przez Wlk Brytanię, są conajmniej kuriozalne.
Polska leżała między Hitlerowskimi Niemcami i Stalinowską Rosją. Zarówno nasza dyplomacja, jak i państwa zachodnie zrobiły wszystko, aby tej wojny uniknąć, jednak tylko kwestią czasu było kiedy dwa agresywne, totalitarne twory, byli zaborcy się dogadają – jedyną kwestią był podział łupu.
Alternatywą był sojusz z Hitlerem i wspólny atak na sowiety. Tylko teoretycznie, bo kto oddałby natychmiast Gdańsk i duża część ziem zachodnich w zamian za obietnicę potencjalnych zdobyczy na wschodzie?
Równie dobrze ktoś w Wlk Brytani może napisać, że Polska, swoim ostentacyjnym brakiem strategii, wciągnęła Angilię i Francję do wojny, aby realizować swoje imperialne gierki i podporządkować sobie Europę. 🙂 Przecież Polacy walczyli na wszystkich frontach, musieli mieć w tym jakiś cel 🙂
jubus
25 września 2015 o 20:33Kuriozalnymi są teorie o tym, ze Anglia walczyła w interesie czyimkolwiek aniżeli swojego własnego imperium. To Anglia prowadziła skrajnie antypolską politykę w czasie I wojny światowej i zaraz po, to Anglia swoimi działaniami wobec Niemiec, doprowadziła do odbudowy potencjału tego Niemiec, w ten sposób, że dało radę się szybko zdemilitaryzować.
Anglia zawsze walczyła za pomocą obcego mięsa, proszę poczytać historię konfliktów. Byli Zulusi, ludy bantu, przyszła kolej na Polaków. Osobiście uważam, że hańbą było to, że Polacy walczyli za Anglię w 1940 roku, tzn. ich czyn był wielki, ale wiadomo było, że walczą za łajdaków, którzy zresztą od razu wiedzieli jak Polaków potraktują, czyli z buta.
Teorie, mające usprawiedliwać Churchilla potem są liche.
Dowody na to, ze za zamachem na premiera Sikorskiego stał Londyn są tak silne, że trudno to nawet komentować. Wielka szkoda, ze polskie Łosie nie brały udziały w bombardowaniu Coventry.
jubus
25 września 2015 o 20:38Nikt nie musiał oddawać Gdańska, bo go oddał Beck przecież, podobnie jak zgodził się na korytarz. Tyle, że zaraz potem zmienił zdanie.
Polecam przeczytanie książek nt. alkoholizmu Becka i tego, jaki wpływ na działania Becka miał właśnie jego alkoholizm i wynikająca z tego choroba umysłowa.
Rosja zresztą tą teorie zna i ma dowody na to. Nie chcę tu bronić Rosji, ani Niemiec, ale fakt jest taki, że Polska sama sobie wybrała taki los, jaki wybrała. Odpowiedzialność za atak Niemiec i ZSRR, spada na Sanację, czyli zwyczajnych bandytów.
Podobnie było w przypadku rozbiorów, gdzie też historię przekręcono do góry nogami, bo akurat ci, rzekomi „zdrajcy” wiedzieli dokładnie czym się skończą reformy w Polsce, woleli czekać z reformami na rozwój wydarzeń we Francji. No, ale nasi cudowni „bohaterowie”, woleli działać po swojemu, czym zaserwowali nam ponad 120 lat niewoli.
świnka morska
25 września 2015 o 14:44Bo to jest russische-kajzertum-banderowiec (Austriak-Szkot-Węgier-Rumun, a może trochę Turek).
Szkoda tylko że zapomniał że Polska była wyzwalana przez prawie pół milionowe Wojskowo Polskie, które wkroczyło do Polski razem z Armią Czerwoną i tutaj bardzo ważna też była pomoc wewnętrznego polskiego ruchu oporu, szkoda że ten głu..em o tym zapomniał. Polacy wyzwalali całą Polskę od Kijowa po Berlin, a wynikało to z porozumienia jakie zawarł Sikorki ze Stalinem w 1943 roku na mocy którego w ZSRR powstała Polska Armia. Nazwane zostało ono układ Sikorski-Majski.
Więc skąd u tego człowieka jakieś iluzje o jakiejś polskiej współpracy z III Rzeszą, to musi być jakiś tempak.
MAB - Kresy24
25 września 2015 o 14:59Delikatnie przypomnę, że to Wojsko Polskie, o którym Pan (Pani?) pisze, wyszło z ZSRR do Iranu i w Polsce nie walczyło, tylko w zupełnie innych miejscach. A w Polsce walczyła armia Berlinga, która z układem Sikorski-Majski nie miała oczywiście nic wspólnego.
świnka morska
25 września 2015 o 15:15Inna rzecz to wypowiedź Ministra Spraw Zagranicznych Polski Józefa Becka z 5 maja 1939 roku, kiedy to na ostrzu noża postawił stosunki Polsko – Niemieckie swoją płomienną przeciwniemiecką wypowiedzią.
świnka morska
25 września 2015 o 18:04To nie Wojsko Polskie wyszło do Iranu tylko gen. Anders (potomek niemców, który zamiast wspierać polskie oddziały w Kampanii Wrześniowej zaczął na własną rękę przedzierać się do Rumunii i wpadł tam w ręce czerwonoarmistów, stąd znalazł się na zesłaniu w ZSRR i gen. Sikorski m. in. dzięki układowi ze Stalinem jemu również pomógł) z garstką około 50 000 ludzi.
Reszta Polskich Wojskowych i polskich rodzin w ogromnej liczbie kikuset tysięcy pozostała zostawiona sama sobie i ci ludzie dokonali wszystkiego co się dało aby wyzwolić Polskę od Kijowa po Berlin polskim składem osobowym i te Armie Polskie również powstały w wyniku układu Sikorski-Majski jednak Sikorski tam już nie miał swoich tylu oficerów łącznikowych i po zamachu na niego w 1943 roku i jego śmierci Stalin mógł uznać że jednego z sygnatariuszy układu Sikorski-Majski już nie ma i sam układ za nie były i starać podporządkować się całą Polską Armię utworzoną w ZSRR swojemu zwierzchnictwu, gdyż Sikorski już nie żył bo znowu „ktoś” (czynnik russische-kajzertum-banderowski) czegoś nie dopilnował.
jubus
25 września 2015 o 20:40Taka współpraca była od 1933 roku, stosunki z Niemcami były „bratnie”, potwierdzają to dokumenty. Polska co najciekawsze, zgodziła się na większość żadań Niemiec w 1939 roku, ale zaraz to odkręcono. Najciekawsze, że to właśnie Sowieci najbardziej byli wdzięczni Beckowi za jego politykę.
świnka morska
26 września 2015 o 20:12Przykładem tego że Armia Czerwona w 1943 roku była bardzo wyczerpana dotychczasową wojną i z dziesiątkowana niech będzie to że w układzie Sikorski-Majski, Stalin zgodził się nie tylko na utworzenie Wojska Polskiego z polskich jeńców wziętych do niewoli w kampanii wrześniowej 1939 roku oraz innych polskich zesłańców na Sybir (a było ich kilkaset tysięcy i byli nadal rozzbrojonymi żołnierzami Polskiego Rządu II Rzeczpospolitej) lecz Stalin również uznał Polską Granicę na Wschodzie sprzed wybuchu II Wojny Światowej i wycofał się z paktu Ribbentrop-Mołotow. Znaczy to że ktokolwiek doprowadził do śmierci Sikorskiego zyskał ogromną Polską Armię jednak zysk ten mógł być niepewny w wyniku jego śmierci i odwlec się (co nie wydaje się że było to wtedy na rękę Stalinowi) stąd nie wydaje się że to ludzie Stalina mogli być głównym sprawcą śmierci Sikorskiego lecz ludzie którzy najmniej wspierali polskie interesy w Teheranie i Jałcie, a wydawali się być po stronie aliantów lub czynnik który wcześniej sprzeciwiał się układowi Sikorski-Majski lub w wyniku tego układu najwięcej tracił.
Inna rzecz że „wydaje się” że to nie Stalin „kroił” Granice Polski w 1945 roku lecz Brytyjczycy, co wydaje się bardzo dziwne że to akurat oni się zgodzili na niekorzystne dla Polski granice na Wschodzie skoro to Polska była ich alianckim sprzymierzeńcem i w tym przypadku powinni ogłosić jako Polski sprzymierzeniec że nie podejmują stanowienia się o przebiegu polskiej granicy i jako akt
obowiązujący przyjmują układ Sikorski-Majski i zawarte w nim postanowienia.
maciek
25 września 2015 o 13:04Stalin był jeszcze większym zbrodniarzem jak Hitler i nie zmieni tego parszywa propaganda. Tylko winny się tłumaczy.
jubus
25 września 2015 o 13:41Oczywiście, ale trzeba też wspomnieć o zbrodniarzu Churchilly, odpowiedzialnego, tak jak Stalin za miliony zagłodzonych. Sztuczny Głód w Bengalu na początku lat 40-ych, to wypisz-wymaluj, kopia Gołodomoru z lat 1932-1934.
świnka morska
26 września 2015 o 02:19Do jubus: Ty powinieneś zmienić przezwisko z „jubus” na „poje.us”, i przeczytać książkę o swoim własnym uzależnieniu od wódki bo ty już chyba też musisz BORYGO pić że takie bzdury wypisujesz.
jubus
28 września 2015 o 08:07Pisanie prawdy nazywasz idiotyzmem? Widać, otumanianie „prozachodnie” nie pozwala samodzielnie myśleć. Dla mnie liczy się Polska, a nie „Zachód”. Churchill, Stalin, Roosevelt, Hitler, Daladier/DeGaulle – oni wszyscy byli antypolskimi kanaliami.
smród onucy
25 września 2015 o 13:28Wot durak 🙂
ARES
25 września 2015 o 17:35Dziś każdy może zmieniać historię według własnego widzimisię .Wiemy już ,że Ukraińcy wyzwalali obozy koncentracyjne w Polsce no to teraz otrzymujemy nowości historyczne od Ruskich .
Prawdą natomiast są słowa ,że Polska popiera ukraińskich neofaszystów 🙁
jubus
25 września 2015 o 22:59O jakich „ukraińskich neofaszystach” mowa? Z tego co wiem, to były prezydent wychwalał bohaterstwo niejakiego Stauffenberga zagorzałego nazistę, antysemitę i polakożerca, który w pewnym momencie znienawidział Hitlera, tylko za to, że Niemcy zaczęli dostawać po tyłku.
batiar
25 września 2015 o 19:14Zajemski nie douczony dyplomata, który mówi brednie. Później będą powtarzane przez inne gazety.
Vandal
26 września 2015 o 00:10600 tys to nie duzo w porownanu ze stratami poniesionymi podczas operacji „Barbarossa”, gdzie liczby sa w milionach, kacap nigdy nie liczyl sie ze swoimi ludzmi……….., stepowa mentalnosc!!!
Jan
26 września 2015 o 08:35Jak zwykle bolszewicka propaganda ma się dobrze.Tylko dlaczego ten „nasz rząd” nie wzywa ambasadora Rosji w Warszawie i nie wrecza mu ostrej noty dypolomatycznej.?A za taka wypowiedz urzędnika państwowego odpowiada Kreml.
Jak zwykle – miernoty u władzy.
Co do J.Becka – była to najwieksza pomylka J.Pilsudskiego
Ebola
26 września 2015 o 08:45Rosja ma naród wspaniały ale Ludzie tam (usun. – obrażanie), nie będe dyskutował z (usun. – wulgarne) na temat Historii , Świat i Polacy Historie znają .
Jan
26 września 2015 o 08:49Rzad RP już w 1926r. prowadzil rozmowy z Niemcami w sprawie autostrady do Krolewca i Prus Wschodnich lecz po przeprowadzonych rozmowach stwierdzono ze w związku z kryzysem i brakiem finansów obie strony ponownie przystapia do rozmow w bardziej „optymistycznym finansowo” czasie.
W planach III Rzeszy za udostepnienie „korytarza” RP miała otrzymać czesc ziem z Bialorusi lub Ukrainy.
gru
26 września 2015 o 10:38Trzeba być kompletnym nieukiem lub fałszować historię za pieniądze, by takie rzeczy w ogóle wypowiadać. Ale widać u naszych ” Rosyjskich partnerów ” jest to na porządku dziennym.
kindzal
26 września 2015 o 16:18Tfu! Co za zaklamany bolszewik!
zulu gula
27 września 2015 o 00:23Czy ta liczba 600 000 żołnierzy jest podana z tymi żołnierzami których zamordowało NKWD i z kalekami wojennymi ,których Stalin nakazał wszyskich wyłapać z ulic miast i zlikwidować ,żeby ślad po nich zaginął.Tylko w jednej bitwie na przełęczy Dukielskiej wysłano na przeciw karabinom maszynowym kilkaset tysięcy żołnierzy radzieckich bez broni,tylko po to ,żeby niemcom skończyła się amunicja.Hitler przy stalinie to dobry i poczciwy chłopina był.Ruski to dopiero kawał skór… bandyty i mordercy.
trampó
27 września 2015 o 16:05Na pewno ten ambasador w Wenezueli ma mafistra z histori.
Ant0ni
28 września 2015 o 16:40Bardzo bogata głupimi ziemia Moskiewska.