– Pomimo że czasami brzmią bezpośrednie wezwania do terroryzmu, nasza opozycja również nie przekroczyła granicy. Chciałbym wysoko ocenić stanowisko naszej opozycji – powiedział Nikol Paszinian podczas swojej wizyty w regionie armawirskim.
Premier Armenii zaznaczył, że Armenia to kraj władzy ludowej, podkreślił, że w kraju nie powtórzą się już wydarzenia z 27 października 1999 roku, gdy w wyniku ataku terrorystycznego zginął premier i przewodniczący Zgromadzenia Narodowego oraz kilku parlamentarzystów.
Paszinian powtórzył raz jeszcze swoją decyzję o przeprowadzeniu przedterminowych wyborów parlamentarnych, które mają się odbyć 20 czerwca.
– Tak w najbliższym czasie, w kwietniu, zrezygnuję. Nie zrezygnuję, żeby odejść, ale zrezygnuję, żeby przeprowadzić przedterminowe wybory parlamentarne, w tym okresie nadal będę pełnić funkcję premiera – powiedział Paszinian.
Przedterminowe wybory w Armenii odbędą się 20 czerwca. Po wyborach parlament musi wybrać nowego premiera. Jeżeli po dwóch próbach żaden z kandydatów nie uzyska niezbędnej liczby głosów, parlament zostanie rozwiązany.
Paszinian powiedział też, że jeśli wyborcy poprą go i jego zespół, to nadal będzie im służyć „znacznie lepiej niż wcześniej”, jeśli nie, to premier odda władze temu, kto zostanie wybrany.
Przypomnijmy, że opozycja domaga się, aby Paszinian zrezygnował z pełnienia funkcji premiera od listopada 2020 roku po podpisaniu przez niego porozumienia między prezydentem Rosji Władimirem Putinem i prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem w sprawie spornego terytorium – Górskiego Karabachu.
Oprac. DJK, ekhokavkaza.com, france24.com
Fot. Wikimedia Commons, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!