Mieszkanka Kurska rozpytuje za pośrednictwem sieci społecznościowych mieszkańców Baranowicz o warunki życia w ich mieście. To tam ma stacjonować rosyjski pułk lotniczy. Trwa właśnie kompletowanie kadry.
Rosjanka Anna Alechina żywo zainteresowana jest Baranowiczami ponieważ jej mąż, mechanik lotniczy z Kurska usłyszał od dowództwa propozycję podjęcia służby na Białorusi.
Młoda mężatka rozważa, czy propozycja jest godna uwagi. Interesuje ją, czy są w Baranowiczach przedszkola, jaka jest szansa na zatrudnienie, chciała wiedzieć – jak będzie wyglądało jej życie na Białorusi, jakie są ceny towarów, itp.
„Trwa nabór do rosyjskiego pułku, najprawdopodobniej będzie on stacjonował w Baranowiczach , – napisała Anastazja dziennikarce Naszej Niwy, która podjęła z nią rozmowę. – Mężowi zaproponowali, żeby pojechał tam służyć, wprawdzie niczego dokładnie nie wyjaśnili, powiedzieli to dopiero wczoraj” – napisała w rosyjskojęzycznej sieci „Vkontaktie” Anna Alechina z Kurska.
„U nas tu wszystko jest już urządzone, mam pracę, mieszkanie, samochód. Radzimy sobie, waham się z przeprowadzką. Gdyby chodziło o krótką delegację, to nikt nie zapytałby o nasza opinię – posłaliby i już. A tu chodzi o przeprowadzkę na stałe. Dowiedziałam się, że dla rosyjskich wojskowych budują już domy” – podzieliła się swoimi przemyśleniami kobieta.
Jak pisze Nasza Niwa, rzeczywiście w Baranowiczach, w pobliżu tzw. „miasteczka wojskowego” powstało ostatnio kilka bloków mieszkalnych.
Plany przywódców Kremla, żeby w Baranowiczach rozmieścić rosyjski pułk lotnictwa myśliwego zdradził jeszcze w 2013 roku Minister Obrony FR Siergiej Szojgu, który przebywał z wizytą w Mińsku.
Zapowiedział, że baza lotnicza z 24 myśliwcami powstanie tam do końca 2015 roku.
Dwa miesiące później, po dokonaniu przeglądu wszystkich mniej lub bardziej nadających się do tego celu baz z czasów Związku Radzieckiego, głównodowodzący Sił Powietrznych Wiktor Bondarew FR stwierdził, że Rosji bardziej pasuje lotnisko w Lidzie.
Jednak w marcu 2014 roku tenże Bondarew poinformował, że do końca tego roku miejscem alokacji pułku Su-27SM3 nie będzie będzie jednak Lida tylko Baranowicze. Powodów zmiany decyzji Bondarew nie podał.
Podczas ostatniego spotkania z niezależnymi dziennikarzami Aleksander Łukaszenka oświadczył, że rosyjska obecność wojskowa na Białorusi jest nieznaczna.
„W naszym terytorium znajdują się absolutnie pokojowe dwie bazy wojskowe> Baza w Baranowiczach – tam to pewnie trzy czwarte stanowią nasi ludzie. Baza w Hancewiczach – można powiedzieć, że jest to inżynieryjna, wysoko technologiczna stacja, która kontroluje start rakiet. Czy one mogą zaatakować Ukraina? Nie.
Prosiłem ich o samoloty. Dajcie albo sprzedajcie taniej kilkanaście samolotów. Puchar Świata planuję, muszę zapewnić bezpieczeństwo. Oni powiedzieli, że mogą dać trzy samoloty. Ja im na to: Dobrze, jeden wasz pilot i dwóch naszych”. Nawet nie wiem, czy pełnią oni teraz dyżury bojowe czy nie. Moim zdaniem wyjechali. Rosyjskich samolotów u nas nie ma”.
Kresy24.pl/nn.by
6 komentarzy
ziutek
19 sierpnia 2015 o 16:13Łukaszenko też może się dopiero dowie 🙂
Maxxx
19 sierpnia 2015 o 18:32Mowilem ze Backa pewnego dnia obudzi sie w Rosji hehe
JAN
19 sierpnia 2015 o 20:18Fajny artykuł. Ciekawe, dlaczego ta pani zadaje takie pytania. Sądzę, ze poziom życie na Białorusi jest taki sam jak Rasyji. I nawet będzie mogła sobie pojechać do Polszy. Chociaż, nie, pewnie żony oficerów nie mogą odwiedzać państw NATO.
Łowca
19 sierpnia 2015 o 20:51No to chyba już jasne w jakie kulki i z kim przeciw komu gra Łukaszenko. Polska powinna zamknąć ,a nie otwierać granicę z Białorusią. To z jej terytorium mogą przyjść do nas zielone ludziki. Chore dziki już od dawna nam podrzucają.
Lwowiak mały
19 sierpnia 2015 o 21:53Kacapy bez pardonu mogą tworzyć swoje bazy m.in. na Białorusi a my musimy się z nimi liczyć jak chcemy baz amerykańskich y pytać o zgodę?
Natowskich nie chcę.
gosia z rzeszowa
20 sierpnia 2015 o 09:30w lidzie nie moga postawic ruskiego lotniska bo jak sowiecki pulkownik piergnie to w warszawie juz beda widzieli tyle tam polskich szpionów