Jak napisał rosyjski dziennik ekonomiczny „Kommiersant”, amerykańska firma Zoom udostępniająca i sprzedająca oprogramowanie do zdalnego komunikowania się, w tym wideokonferencji czy wykładów, zakazała swoim dystrybutorom sprzedaży i serwisowania profesjonalnej wersji swojego internetowego produktu instytucjom państwowym i firmom państwowym z krajów Wspólnoty Niepodległych Państw w obawie przed nowymi sankcjami USA. Wiadomo, że spośród krajów WNP najbardziej sankcjami USA są objęte (i zagrożone kolejnymi w przyszłości) Rosja i Białoruś.
Deputowany do Dumu Aleksander Baszkin powiedział państwowej agencji RIA, że w odpowiedzi Rosja powinna zablokować dostęp do Zooma ze swojego terytorium.
Minister edukacji Rosji Siergiej Krawcow zapewnił, że rosyjskie placówki edukacyjne nie zostaną dotknięte brakiem Zooma, bo Rosja ma swój nowy system wideokonferencji Sferum. Z oświadczeniem pospieszyła też rosyjska agencja energii atomowej Rosatom, która zapewniła, że rosyjski przemysł nuklearny ma swoje zamknięte platformy komunikacji.
Oprac. MaH, themoscowtimes.com, tass.com
fot. kremlin.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!